Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ze Świnoujścia do Ustrzyk przez Bełchatów

Maciej Wiśniewski
Maciej Wiśniewski
Blisko tysiąc kilometrów drogami i bezdrożami, lasami i polami, a nawet środkiem przez jeziora i rzeki jedzie swoim łazikiem Sławomir Górecki z Ustki. Trasę ze Świnoujścia do Ustrzyk Górnych w linii prostej chce przejechać w tydzień. Dzisiaj zawitał do Bełchatowa.

Ze Świnoujścia Sławomir Górecki wyruszył 24 września, by spełniać swe marzenia. - Ludzie w moim wieku byli wychowani na Panu Samochodziku, każdy wtedy marzył, aby mieć taki samochodzik - mówi. - Ja to marzenie spełniłem po latach.



Łazik Sławomira Góreckiego to nie zwykłe auto, a mini amfibia. Jak mówi właściciel, który kupił samochód od pasjonata militariów i poddał kapitalnemu remontowi, 50-letni silnik zaporożca radzieckiej konstrukcji przystosowany jest i na Arktykę i na Saharę.

- Samochód ma zdolność hydraulicznego podnoszenia się, zamontowałem też w nim śrubę dzięki temu mogę pokonywać akweny wodne - podkreśla mieszkaniec Ustki. - Pokonaliśmy już Noteć i Wartę oraz jezioro w Radęcinie. Lekkie podtopienia były, ale mam pompy - śmieje się pasjonat.



Trasa wyprawy biegnie najdłuższą przekątną Polski w linii prostej. - Unikamy dróg publicznych, jedziemy przez lasy, pola. Czasem musimy zboczyć, ponieważ nie wszystkie nadleśnictwa wyraziły zgodę na przejazd - mówi.



Swoją wyprawą Sławomir Górecki promuje swoją rodzinną Ustkę i powiat słupski, który jest zaprzyjaźniony z powiatem bełchatowskim. - Zapraszamy nad nasze przepiękne morze - mówi Sławomir Górecki.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto