Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zamiast płacić za wycinkę drzew, posadzili nowe przy szpitalu

Maciej Wiśniewski
Z uroków parku przy szpitalu chętnie korzystają pacjenci
Z uroków parku przy szpitalu chętnie korzystają pacjenci Maciej Wiśniewski
Supermarket e.Leclerc w posadził ponad 600 drzew i krzewów przy bełchatowskim szpitalu. Gdyby tego nie zrobił, musiałby zapłacić ogromne odszkodowanie za wycinkę chaszczy na własnym terenie.

Ponad 600 tys. złotych musiałby zapłacić właściciel supermarketu E.Leclerc w Bełchatowie za wycięcie krzewów, zarośli i chaszczy na swoim terenie. Na taką właśnie kwotę starostwo, które wydaje pozwolenie na wycinkę drzew i krzewów, wyceniło wartość niepotrzebnych i niemających żadnej wartości estetycznej roślin, rosnących na placu przyległym do supermarketu. 
Takie są przepisy.

Jeśli firma zechce wyciąć drzewa na swoim terenie, musi uiścić za to opłatę na konto gminnego funduszu ochrony środowiska. W tym przypadku przedstawiciele firmy E.Leclerc musieliby zapłacić pokaźną kwotę do kasy urzędu miasta. 


- Mierzy się obwód drzewa na wysokości 130 centymetrów i przelicza według tabelki - tłumaczy mechanizm naliczania opłat Jolanta Pawlikowska, naczelnik wydziału ochrony środowiska, rolnictwa i leśnictwa Starostwa Powiatowego w Bełchatowie. - Z ustawami nie możemy dyskutować - dodaje.


Co ciekawe, odszkodowanie należy się nie tylko za wycinkę starych drzew, ale także zwykłych bylin i samosiejek. Wystarczy, że rosną minimum dziesięć lat. 
Jest jednak furtka prawna, która pozwala ominąć przedsiębiorcom wysokie opłaty. Mogą oni w innym miejscu posadzić zielony zagajnik, rekompensując w ten sposób straty w środowisku. 
Tak właśnie stało się w tym przypadku. Na mocy porozumienia przedsiębiorcy ze starostwem i urzędem miasta, właściciel supermarketu zagospodarował skwer za jednym z budynków szpitala wojewódzkiego w Bełchatowie, przy oddziale paliatywnym, zakaźnym i dermatologicznym.


W ciągu trzech miesięcy zwłasnych pieniędzy E.Leclerc sfinansował modernizację terenu. Posadzono tam ponad 600 drzewek, krzewów i bylin, powstały też alejki spacerowe, altanka ogrodowa oraz ławeczki.


- Sam byłem pacjentem tego szpitala i jako osoba od wielu lat mieszkająca w Bełchatowie cieszę się, że możemy dać trochę przyjemności pacjentom i ich rodzinom, w tym trudnym dla nich czasie, pobytu w szpitalu - mówi Francis Gemarin, szef supermarketu.


To pierwszy tego typu projekt współpracy bełchatowskich samorządów z przedsiębiorcami. - W mojej ocenie na sto procent strata środowiskowa, wynikająca z wycięcia drzew przy supermarkecie, została zrekompensowana - zapewnia Jolanta Pawlikowska. - Skorzystają na tym przede wszystkim pacjenci.


Zdaniem władz starostwa, pomysł sprawdził się i do podobnych wymian urzędnicy będą namawiać inne firmy, które planują u siebie wycinkę drzew. - Mam nadzieję, że takie współdziałanie z inwestorami będzie odbywać się częściej, dzięki temu zyska nasze środowisko - mówi Jolanta Pawlikowska.


- Chodzi o to, żeby handel w mieście i powiecie się rozwijał, a jednocześnie - żeby miasto było zielone - dodaje starosta Szczepan Chrzęst.


Na dalszą współpracę liczy także szpital. Jak informuje Grzegorz Siedlecki, dyrektor techniczny bełchatowskiej placówki, na obsadzenie roślinami czeka jeszcze 16 hektarów gruntów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zamiast płacić za wycinkę drzew, posadzili nowe przy szpitalu - Bełchatów Nasze Miasto

Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto