Dwa pierwsze spotkania pokazały, że tegoroczny finał jest bardzo wyrównany, i, choć oczywiście faworytem jest PGE Skra, to Zaksa bardzo mocno walczy. W pierwszych dwóch meczach w Bełchatowie była równorzędnym rywalem dla sześciokrotnych mistrzów Polski.
Przed rokiem bełchatowianie w finale walczyli z Jastrzębskim Węglem. Po dwóch meczach w Bełchatowie też było 1:1, a w Jastrzębiu-Zdroju PGE Skra wygrała oba mecze i świętowała mistrzostwo Polski.
- Wynik jest taki sam, ale drużyny są zupełnie na innym poziomie. Uważam, że to jest najlepszy finał w historii Polskiej Ligi Siatkówki - mówi środkowy PGE Skry Daniel Pliński.
Z psychologicznego punktu widzenia, dla obu drużyn najważniejszy powinien być trzeci mecz. Prowadząc bowiem 2:1 z pewnością łatwiej byłoby wówczas zagrać w czwartym spotkaniu, w którym porażka jeszcze niczego by nie przesądzała. - Oba mecze są bardzo ważne, my chcemy zdobyć złoty medal i nie ważne, czy to będzie w czterech meczach, czy w pięciu - dodaje Pliński.
Do historii, czyli ubiegłorocznych meczów nie chce wracać trener Jacek Nawrocki. - W historii można się dopatrywać wielu analogii. Gdy ktoś uwierzy, że historia lubi się powtarzać, to może od razu spakować manatki. Żeby historia się powtórzyła, trzeba jej pomóc - mówi.
Bełchatowianie do Kędzierzyna-Koźla wyjadą już we wtorek, a wieczorem mają w planach trening w hali Azoty. W trzecim i czwartym meczu powinni zagrać już w najsilniejszym składzie, bo z każdym dniem do lepszej formy wraca Michał Winiarski, który w dwóch pierwszych spotkaniach miał tylko epizody. Winiarski niedawno przechodził ciężką anginę i był osłabiony kuracją antybiotykową. Problemy ze zdrowiem ma kilku graczy bełchatowskiej drużyny, ale nie powinny ich wykluczyć z gry.
Środowy mecz (początek o godz. 18) będzie mogło obejrzeć niewielu kibiców. Do hali wejdzie ok. 4 tysięcy fanów, a właściciel praw do transmisji telewizyjnych, czyli telewizja Polsat zdecydował, że pokaże to spotkanie w swoim najmniej dostępnym programie, czyli Polsacie Sport Extra. W tym samym czasie w Polsacie Sport nadawana będzie transmisja z mistrzostw świata w hokeju. Żaden z meczów finałowych nie trafił też do otwartej telewizji, choć w każdej kolejce Polsat jeden mecz pokazuje w ogólnodostępnej TV4. Kibice, którym zatem nie udało się kupić biletów, będą musieli się natrudzić, by obejrzeć ten mecz.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?