Wydał policjantom znaleziony portfel, tłumacząc, że nie zdążył jeszcze go oddać.

Policjanci są po to, by pomagać.

8 maja 2021 roku do bełchatowskiej komendy policji zgłosił się 36-latek.

- Mężczyzna oświadczył, że dzień wcześniej najprawdopodobniej na terenie stacji paliw zgubił swój portfel. W portfelu oprócz gotówki znajdowały się dokumenty mężczyzny oraz złoty łańcuszek - informuje Komenda Powiatowa Policji w Bełchatowie.

Mężczyzna martwił się i poprosił policjantów o pomoc w odnalezieniu zguby. Tego dnia na stanowisku dowodzenia Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie służbę oficerów dyżurnych pełniły dwie policjantki. Dokładnie rozpytały zgłaszającego i podjęły działania. Na stację wskazaną przez 36-latka wysłały mundurowych, którzy przejrzeli zapis monitoringu.

- Na filmie było widać, że jakiś mężczyzna podniósł portfel, wsiadł do samochodu i odjechał. Na tej podstawie wytypowano osobę, która mogła mieć portfel 36-latka - dodaje Komenda Powiatowa Policji w Bełchatowie.

Policjanci pojechali pod ustalony adres. Drzwi otworzył mężczyzna, którego wizerunek zarejestrowały kamery na stacji. Zaskoczony od razu wydał policjantom znaleziony portfel, tłumacząc, że nie zdążył jeszcze go oddać. Funkcjonariusze przypominają, że przywłaszczenie znalezionej rzeczy jest karalne.