Wybrał się kradzionym rowerem przed komisariat. Nie dziwi, że zapali go policjanci

Do Komisariatu Policji w Zelowie zgłosiła się kobieta, która zawiadomiła, że tego dnia wieczorem skradziono rower jej 17-letniej córce. Do zdarzenia doszło pod blokiem przy ulicy Żeromskiego w Zelowie. Sprawca wykorzystał sytuację, że jednoślad został pozostawiony bez żadnego zabezpieczenia. Wartość roweru oszacowano na 1000 złotych.
Kilka dni później uwagę dzielnicowych zwrócił notowany mężczyzna, który przejeżdżał damskim rowerem obok budynku komisariatu policji. Jednoślad odpowiadał opisowi skradzionej damki. Szybko okazało się, że amatorem cudzej własności był 51-letni mieszkaniec Zelowa, znany mundurowym z innych przestępstw.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Odzyskany jednoślad powrócił do prawowitego właściciela. Zatrzymany usłyszał zarzut kradzieży. Za to przestępstwo grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.