Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wola Rzędzińska k. Tarnowa. Boją się, że przez bobry stracą domy [ZDJĘCIA, WIDEO]

Paweł Chwał
Adam Cichoń (od lewej), Jerzy Turek i Tadeusz Stach przy świeżo powalonych przez bobry drzewach nad potokiem Bieniówka. - Te zwierzęta rozpanoszyły się u nas na dobre i nie ma na nie mocnych - mówią
Adam Cichoń (od lewej), Jerzy Turek i Tadeusz Stach przy świeżo powalonych przez bobry drzewach nad potokiem Bieniówka. - Te zwierzęta rozpanoszyły się u nas na dobre i nie ma na nie mocnych - mówią Paweł Chwał
Zwierzęta zadomowiły się już na dobre w Woli Rzędzińskiej i z małego potoku zrobiły rozlewisko. Podgryzają mnóstwo drzew, które upadając tworzą tamy i zagrażają bezpieczeństwu ludzi.

autor: Paweł Chwał, Gazeta Krakowska

Mieszkańcy podtarnowskiej wsi mają już dość bobrów. Zwierzęta pięć lat temu przywędrowały do Woli Rzędzińskiej i na dobre rozgościły się w przepływającym przez miejscowość potoku Bieniówka. - Kiedyś była tutaj górka, z której zjeżdżaliśmy na sankach, teraz wszystko jest zalane wodą, bo bobry zrobiły tamy, które spiętrzyły ją na ponad dwa metry - wskazuje ręką Adam Cichoń.

To właśnie obok jego domu powstało ogromne rozlewisko, przy którym praktycznie codziennie zauważyć można kolejne powalone drzewa. Bobry bez problemów „kładą” na ziemię nawet kilkudziesięcioletnie dęby, brzozy i olchy.

- Proszę zobaczyć. Teraz zabrały się za drzewa, które mają grubsze pnie niż ja sam, a mnie bynajmniej ciała nie brakuje - mówi półżartem Tadeusz Stach, sołtys Woli Rzędzińskiej II. I zaraz dodaje, że mieszkającym po sąsiedzku ludziom wcale do śmiechu nie jest. Bobry budują tamy i żeremie, które uniemożliwiają wodzie swobodny przepływ. W efekcie dochodzi do podtopień upraw, a dodatkowo zagrożone wodą są również posesje znajdujące się bezpośrednio przy Bieniówce.

W najgorszej sytuacji jest Bożena Pinas, której dom dzieli w tym momencie od rzeki już tylko 10 metrów.

- Bobry obgryzają wszystko wokoło, nanoszą mnóstwo gałęzi i robią głębokie podkopy. Boję się, że gdy przyjdzie większa woda to podmyje skarpę, na której stoi mój dom i budynek runie do wody - rozpacza kobieta.

Dwa tygodnie temu omal nie doszło w pobliżu do tragedii. Obok rozlewiska przechodziły spacerkiem dzieci z pobliskiego przedszkola.

- Na szczęście sąsiad w porę zastawił im drogę i powiedział, żeby zawróciły, bo jest tutaj niebezpiecznie. Godzinę później, dokładnie w miejscu, którędy miały iść maluchy, runął pokaźnych rozmiarów dąb, podgryziony przez bobry - opowiada Jerzy Turek, kolejny mieszkaniec Woli Rzędzińskiej.

Bobry są pod ochroną i jakiekolwiek działania zmierzające do ich usunięcia z danego terenu - poprzez odstrzał lub przeniesienie zwierząt w inne miejsce - muszą zostać poprzedzone zgodą wydaną przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska. Podobnie rzecz się ma z tamami i żeremiami.

- Wnioski mogą kierować do nas zarówno urzędy gmin jak i osoby indywidualne. W tym roku wydaliśmy około 80 decyzji zezwalających na rozbiórkę tam i żeremi, wykonanych przez bobry na terenie powiatów: tarnowskiego, dąbrowskiego, brzeskiego i bocheńskiego - mówi Paweł Kozioł z RDOŚ.

Dyrekcja zgodziła się m.in. na demontaż dwóch tam w Woli Rzędzińskiej. Jedna ma zostać rozebrana do 29 lutego, druga między 1 a 31 marca.

- Jeżeli ktoś robi to na własną rękę, musi liczyć się z pociągnięciem do odpowiedzialności prawnej. Grozi za to areszt lub kara grzywny - przypomina Kozioł.

Jak przyznaje, właśnie jesienią aktywność bobrów jest największa. Zwierzęta przygotowują się bowiem do nadchodzącej zimy i gromadzą zapasy pokarmu na mroźne tygodnie. Ich wyłapanie i przeniesienie gdzie indziej jest praktycznie niewykonalne. Zwierzęta są bardzo płochliwe i unikają ludzi. W dodatku nie ma ich dokąd przesiedlać.

- Ekolodzy chronią zwierzęta, a nie widzą tego, jak wielkie szkody wyrządzają one u ludzi - komentuje sołtys Stach.

Paweł Kozioł nie zgadza się z tymi zarzutami. Dodaje, że każdy pokrzywdzony może ubiegać się o odszkodowanie za straty spowodowane przez bobry.

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto