Wod-Kan zapewnia, że usunie problem z nieprzyjemnym zapachem z miejskiej oczyszczalni

Mieszkańcy dobrze wiedzą, kiedy najlepiej nie otwierać okien i że, niestety, na ich osiedlu zawsze pachnieć nie będzie.
- Kiedyś śmierdziało jednak tylko wieczorami - mówi jeden z mieszkańców, który postanowił pomocy poszukać w naszej redakcji. - Teraz jednak nieprzyjemny zapach czuć przez cały czas, dzień w dzień.

Jak dodaje, gdy w końcu zadzwonił, by poinformować odpowiednie służby o problemie i zapytać, co może być ewentualną jego przyczyną, usłyszał, że brzydki zapach może być spowodowany... ściekami wylewanymi przez kogoś na pobliskie pola.

Okazuje się jednak, że fetor ma prawdopodobnie inne przyczyny. Przedstawiciele spółki obiecują, że już teraz problem powinien zniknąć.
- Sprawdzaliśmy biofiltry, które zamontowaliśmy na kolektorze przebiegającym w tych okolicach - wyjaśnia Ryszard Błażejewski, dyrektor ds. technicznych w Zakładzie Wodociągów i Kanalizacji Wod-Kan w Bełchatowie. - Uzupełniliśmy specjalny płyn, który mógł wyschnąć w kilku miejscach. Było to konieczne tam, gdzie poziom wilgoci mógł być mniejszy. Być może to właśnie było przyczyną przykrego zapachu - przypuszcza dyrektor Błażejewski.

Prace wykonywano w ubiegłym tygodniu. Ryszard Błażejewski przyznaje, że spółka miała w ostatnio kilka sygnałów o nieprzyjemnym zapachu od mieszkańców, które docierały zarówno do oczyszczalni, jak i do Biura Obsługi Klientów Wod-Kanu.
- Zrobiliśmy więc wspomnianą kontrolę, a to wszystko wiąże się z procesami gnilnymi, które zachodzą w kanałach w sytuacji, gdy brakuje w nich wody. Zwykle dostaje się ona dzięki opadom deszczu, ostatnio jednak nie padało, kanały były suche i to mogło być przyczyną przykrego zapachu. Sprawdzimy, czy problem nie będzie się powtarzał. Sądzę jednak, że już teraz powinno być lepiej.

Dyrektor obiecuje, że jeśli nieprzyjemny zapach nie zniknie, to pracownicy spółki będą szukać innych przyczyn.
- Nie mieliśmy na pewno w ostatnim czasie żadnej awarii - zapewnia Ryszard Błażejewski.

Bełchatowska spółka szykuje się natomiast do dużej inwestycji. W planach jest budowa suszarni osadów. Prace będą dofinansowywane z funduszy unijnych. Niedawno został ogłoszony przetarg na zaprojektowanie i wykonanie tego zadania.