Jak mówi Beata Kwiecińska-Pintos, rzecznik prezydenta miasta, w miejskich szkołach programy nauczania rozszerzane są zgodnie z preferencjami i potrzebami uczniów. Podczas dodatkowych zajęć dzieci mogą rozwijać własne zainteresowania i pasje.
- Dyrektorzy szkół zgłaszali nam, w jakim wymiarze godzin oraz jakiego rodzaju zajęcia chcieliby prowadzić w swoich szkołach. Zgodnie z tym zapotrzebowaniem w placówkach zostały uruchomione poszczególne zajęcia - mówi Elwira Antońska, dyrektor wydziału oświaty w bełchatowskim magistracie.
Po lekcjach w szkole dzieci mogły brać udział m.in. w spotkaniach z logopedą, specjalnych zajęciach przeznaczonych dla dzieci niepełnosprawnych. Uczniowie uczestniczyli także w lekcjach przygotowujących do egzaminów gimnazjalnych i matury, a także w zajęciach wyrównawczych, sportowych oraz różnorodnych kołach zainteresowań dotyczących, m.in. sztuki, techniki czy muzyki.
Dodatkowe zajęcia były prowadzone we wszystkich szkołach miejskich. Najwięcej, bo aż 340 godzin tygodniowo, odbyło się w bełchatowskich podstawówkach. Natomiast w gimnazjach i Samorządowym Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 2 im. Adama Mickiewicza było w sumie 220 godzin tygodniowo. Miasto na zajęcia przeznaczyło w sumie 350 tys. zł.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?