Posiedzenie zespołu, któremu przewodniczy poseł Małgorzata Janowska z Bełchatowa, odbyło się w środę , 12 lutego. Wzięli w nim udział parlamentarzyści, przedstawiciele PGE GIEK, wiceministr Adam Gawęda, związkowcy z bełchatowskiej kopalni, eksperci.
- Jesteśmy za tym, by ta koncesja została udzielona, co do realizacji inwestycji, bardzo ważnej, która w przyszłości może wykorzystywać również nowoczesne technologie - powiedział Adam Gawęda, wiceminister aktywów państwowych, pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji górnictwa. - Decyzję biznesową będzie jednak podejmował zarząd PGE, czy PGE GIEK.
Przypomniał też, że decyzja o ostateczej kwstii związanej z udzieleniem koncesji pozostaje w ręku Ministra Środowiska.
Jak dodał, patrząc perspektywicznie, nie powinniśmy ograniczać dostępu do złóż strategicznych. -
- Nasi zachodni sąsiedzi mają silnie rozbudowaną energetykę wiatrową. Jednak w ubiegłym roku, gdyby nie elektrownia Bełchatów, naszym niemieckim sąsiadom groziłby blackout. Gospodarka, instytucje państwowe, osoby prywatne, ale i np. szpitale nie miałyby energii. Czy jesteśmy gotowi, mając na uwzdze naszą odpowiedzialność, by taki scenariusz realizować? Myślę, że nie.
Jak przypomniał Marek Ciapała, wiceprezes PGE GIEK ds. Wytwarzania, obecnie wydobycie w kompleksie Bełchatów jest realizowane w polach "Bełchatów" i "Szczerców".
- Dziś, w latach. 20, wydobycie będzie kształtowało się nieco poniżej 40 mln ton węgla rocznie - mówił na posiedzeniu zespołu. - Planujemy, że to wydobycie będzie możliwe do roku 2030-2032 - dodał. Później będzie się zmniejszać, ponieważ węgiel w tym rejonie powoli będzie się kończył.
Jak przypomniał, pierwszy węgiel ze Złoczewa pojawiłby się w okolicach 2032 roku. - Mógłby już zacząć zastępować to poliwo, które schodziłoby z dwóch obecnych odkrywek - mówi Marek Ciapała.
Zaznaczył jednak, iż wykorzystanie węgla ze złoża Złoczew będzie możliwe dopiero po wypełnieniu warunków przewidzianych w "Programie dla sektora górnictwa węgla brunatnego", który rada Ministrów przyjęła w 2018 roku..
Warunki te to przyjęcie kierunkowej decyzji odnośnie roli węgla brunatnego w krajowym miksie energetycznym w perspektywie długoterminowej, wypracowanie i wdrożenie rozwiązań, które zapewnią przewidywalność ekonomiczną nowych projektów złożowych.
- Spełnienie powyższych warunków zależeć będzie w dużej mierze od otoczenia regulacyjnego zarówno krajowego jak i zagranicznego, a głównie kształtu polityki energetycznej Polski - mówił Marek Ciapała.
Jak podkreślają jednak związkowcy, którzy bali udział w spotkaniu, na posiedzeniu nie padły żadne konkrety, więc ich zapowiedź protestu w Warszawie, zaplanowana na 28 lutego, jest nadal aktualna.
O WYJEŹDZIE DO WARSZAWY CZYTAJ TUTAJ

W jakim kierunku powinna się zmieniać UE?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?