„Skaczcie do góry, jak kangury...” - śpiewał kiedyś słynny raper Liroy w jednej ze swoich piosenek, której refren doskonale pasowałby do tego, co obecnie stara się wśród bełchatowianek rozpropagować Weronika Olczak, tancerka i trenerka fitness, a także propagatorka zdrowego stylu życia. Od kilku miesięcy bełchatowianka skutecznie zaraża mieszkanki naszego miasta miłością do nowego rodzaju ćwiczeń. Na placach, w parkach czy ulicach coraz częściej można spotkać grupę kobiet, które tańczą przygotowaną choreografię wysoko podskakując w specjalnych butach kangoo jumps. To nowa moda, która dotarła do naszego kraju z dalekiej Kanady, gdzie niecodzienne buty opracował kanadyjski ortopeda Gregory Leghtman po to, aby odciążyć stawy u osób ćwiczących.
- Jeśli ktoś nie może biegać, bo zaraz bolą go kolana, to takie buty są idealne, bo nie masz bezpośredniej styczności z podłożem - mówi Weronika Olczak z Klubu Fitness&Dance w Beł-chatowie. -Zajęcia mogą być przeznaczone zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Prowadzimy zajęcia tzw. kangoo power, które polegają na tym, że przez 40 minut przygotowujemy choreografię taneczno-fitnesową - dodaje.
Sama przyznaje, że trudno określić to, co robi na zajęciach z kangoo jumps. Czy to są skoki? A może jednak taniec? Oglądając pokazy instruktorek z jej klubu poruszających się na niezwykłych butach, śmiało można pokusić się o stwierdzenie, że to ociera się o artyzm i sztukę nowoczesnego tańca. Zauważyli to również twórcy popularnego programu telewizyjnego „Mam Talent”, którzy wypatrzyli zajęcia bełchatowianki w internecie i zaprosili do udziału w talent show. Bełchatowianka skontaktowała się z innymi instruktorkami w kraju i stworzyła silną czteroosobową reprezentację do telewizyjnego show. Na eliminacje pojechały z nią dwie Ukrainki na co dzień mieszkające w Warszawie oraz Rumunka, która jest oficjalną trenerką kangoo jumps na terenie naszego kraju. Spotkały się na wspólnym treningu, na którym ustaliły choreografię. Później każda z dziewcząt ćwiczyła ją indywidualnie. Taniec zgrały dzień przed występem.
- Do programu miałyśmy przygotowany taneczny układ, który się spodobał na tyle, że zakwalifikowano nas do występów w telewizji - mówi Weronika Olczak. - Więcej nie mogę powiedzieć przed emisją programu w jesiennej ramówce - dodaje.
Przyznaje jednak, że świetnie na skocznych „kangurowych” butach bawili się prowadzący program Marcin Prokop i Szymon Hołownia.
- Na początku mieli trochę problemów z poruszaniem się, ale później było śmiesznie, a Prokop i Hołownia dobrze się przy tym bawili - mówi Weronika Olczak.
Na co dzień jednak „podskakuje” z bełchatowiankami. Jak sama przyznaje, zawsze stara się prowadzić zajęcia na świeżym powietrzu i robić „przebieżkę”. Skaczące po chodniku dziewczyny często wzbudzają niemałą sensację.
- Pamiętam, że jak pierwszy raz wybrałyśmy się na miasto w tych butach, to byłyśmy w szoku, jak reagowali ludzie. Samochody zatrzymywały się, aby zobaczyć, co się dzieje - śmieje się Weronika, choć sama przyznaje, że na początku opanować ważące po 2 kg buty nie jest wcale łatwo.
Jak podkreśla, skakanie to nie tylko sposób na poprawę kondycji, ale także zrzucenie zbędnych kilogramów. Podczas godzinnego treningu można spalić nawet 1000 kalorii. To jednak nie wszystko. Kangoo jumps poprawiają też... nastrój.
- Skoki, oprócz poprawy kondycji, wyzwalają dużo radości i uśmiechu, kiedy człowiek podskakuje, to sam zaczyna się uśmiechać - mówi Weronika Olczak.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
