Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W województwie łódzkim pilnie potrzebują pracowników do zbiorów owoców i warzyw. Ile można zarobić? Jakie są wymagania pracodawców?

Alicja Zboińska
Alicja Zboińska
Rolnicy i sadownicy z województwa łódzkiego znów pilnie poszukują rąk do pracy. Pomoc potrzebna jest m.in. przy zbiorach jabłek, gruszek, pomidorów. Zajęcie można znaleźć również w gospodarstwie mlecznym. 

Pan Bartosz, właściciel sadu w okolicach Grójca, w województwie łódzkim poszukuje kilku osób do zbioru jabłek i gruszek. 

- W tym roku pracowników jest trudniej znaleźć niż w poprzednich latach - mówi pan Bartosz.

Czytaj dalej
Rolnicy i sadownicy z województwa łódzkiego znów pilnie poszukują rąk do pracy. Pomoc potrzebna jest m.in. przy zbiorach jabłek, gruszek, pomidorów. Zajęcie można znaleźć również w gospodarstwie mlecznym. Pan Bartosz, właściciel sadu w okolicach Grójca, w województwie łódzkim poszukuje kilku osób do zbioru jabłek i gruszek. - W tym roku pracowników jest trudniej znaleźć niż w poprzednich latach - mówi pan Bartosz. Czytaj dalej Pixabay
Rolnicy i sadownicy z województwa łódzkiego znów pilnie poszukują rąk do pracy. Pomoc potrzebna jest m.in. przy zbiorach jabłek, gruszek, pomidorów. Zajęcie można znaleźć również w gospodarstwie mlecznym.

Pan Bartosz, właściciel sadu w okolicach Grójca, w województwie łódzkim poszukuje kilku osób do zbioru jabłek i gruszek.

- W tym roku pracowników jest trudniej znaleźć niż w poprzednich latach - mówi pan Bartosz. - Wpływ na to ma wojna na Ukrainie, wiele osób tam zostało: albo zostali objęci poborem albo muszą zająć się własnym gospodarstwem, domem. Wraz z innymi sadownikami odczuwamy też duże utrudnienia logistyczne, przez lata współpracowaliśmy z niewielkimi firmami ukraińskimi, które pośredniczyły w dostarczaniu nam pracowników. Nie były to wielkie agencje pośrednictwa pracy, tylko małe firmy, które miały do dyspozycji dwa-trzy busy i nimi podróżowali pracownicy. Teraz nie mają kogo wozić.

Ile można zarobić?

Owoce u pana Bartosza powinno zbierać 15 osób, obecnie do dyspozycji ma 9 chętnych. Znalezienie pozostałych jest coraz trudniejsze, mężczyzna wskutek wojny stracił jedna trzecią stałych współpracowników z Ukrainy. Stawka wynosi 15-16 zł netto za godzinę pracy, tygodniowo można zarobić 800-1000 zł "na rękę". Właściciel sadu zapewnia też nocleg, a także podstawowe warzywa dla pracowników, natomiast dojeżdżający mogą liczyć na stawki 18-20 zł za godzinę pracy.

Pan Maciej z okolicy Rawy Mazowieckiej potrzebuje od zaraz 5-6 osób, które zajmą się zbiorem jabłek za 18 zł za godzinę. Na razie cieszy się z odzewu na swoje ogłoszenie, choć zdaje sobie sprawę z tego, że nie oznacza to jeszcze sukcesu.

- Odezwało się kilka osób, które zaakceptowały warunki i zapowiedziały, że zgłoszą się do pracy - mówi pan Maciej. - Najpierw jednak muszą się tu pojawić, nie zawsze tak się dzieje, zdarza się również, że ktoś rezygnuje po pierwszym dniu. W najbliższych dniach okaże się, czy te osoby nadają się do pracy czy znów będę musiał szukać kolejnych pracowników.

Do końca września można sobie dorobić przy zbiorze pomidorów w okolicy Andrespola. Stawka wynosi 2,5 zł za koszyk, w którym mieści się 18 kilogramów pomidorów.

- Wydaje się, że 18 kilo to dużo, ale pomidory są dość duże, zbiera się je szybko - ocenia pani Violetta, która zajmuje się uprawą pomidorów. - Nie trzeba mieć dużej wprawy, by przez 6-7 godzin dziennie zarobić 120-130 zł "na rękę". Odzew na ogłoszenie jest, ale część osób ma specyficzne wymagania. Jedna z dzwoniących kobiet była gotowa przyjść do pracy pod warunkiem, że pomidory będą rosły na wysokości głowy. Niektórzy rezygnują już po pierwszym dniu, szukanie pracowników nie jest łatwe.

Krowy zamiast owoców

Osoby, które nie chcą zbierać owoców i warzyw, mogą znaleźć zajęcie w gospodarstwie w miejscowości Zduny w powiecie łowickim, w którym hodowane są krowy mleczne. Nie będą musiały doić krów, wyręczą ich w tym tzw. roboty udojowe, natomiast mile widziana jest umiejętność obsługi maszyn, w tym ładowarki teleskopowej. Miesięcznie można zarobić od 4 do 6 tys. zł brutto.
Od 3,2 do 3,7 tys. zł brutto może natomiast zarobić osoba, która pomoże przy dojeniu bydła, wyrzucaniu obornika i innych zajęciach gospodarczych w miejscowości Zborów w gminie Widawa. W najbliższych tygodniach takich ofert będzie przybywać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto