Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W "Herbercie" wprowadzili elektroniczne dzienniki

Ewa Drzazga
Dyrektor Małgorzata Jasitczak chwali elektroniczne dzienniki
Dyrektor Małgorzata Jasitczak chwali elektroniczne dzienniki Ewa Drzazga
Zamiast papierowego dziennika, klasowy laptop. W nim oceny, lista obecności, plan zajęć. Rodzice w każdej chwili mogą podglądać, czy ich pociecha jest na lekcji, czy nie dostała jedynki za brak pracy domowej. No i nie da się ukryć, np. terminu wywiadówki. 
Zespół Szkół i Placówek Oświatowych im. Zbigniewa Herberta to pierwsza bełchatowska szkoła, która zdecydowała się na elektroniczne dzienniki.

W ubiegłym semestrze w szkole funkcjonowały jednocześnie dzienniki papierowe i elektroniczne. 


- Wtedy zdecydowaliśmy się na takie asekuracyjne rozwiązanie, tak na wszelki wypadek - mówi Małgorzata Jasitczak, dyrektorka szkoły. - Teraz mamy pewność, że elektroniczny w zupełności wystarcza. 


Jak to działa? Każda klasa ma swój laptop. Tam, tak jak do tradycyjnego dziennika, nauczyciel wpisuje temat lekcji, obecności uczniów, oceny, uwagi. Rodzice i uczniowie mają konta, dzięki którym mogą podejrzeć, co dzieje się w dzienniku. Rodzice mogą także korespondować z nauczycielami, mają możliwość np. usprawiedliwiania swoich pociech.

- Oczywiście, zachowane zostały konsultacje z rodzicami w szkole - zaznacza Małgorzata Jasitczak. - Troszkę się obawialiśmy, czy rodzice będą mieli ochotę korzystać ze swoich kont, logować się. Ale ta formuła się sprawdziła, nie ma takich rodziców, którzy nie podglądaliby elektronicznych dzienników. 


Jak dodaje, koszty takiego przedsięwzięcia nie są wysokie. To tyle, ile kosztuje laptop dla każdej klasy (w ZSiPO klas jest siedem). Rodzice, którzy chcą korzystać z konta, wykupują roczny abonament. To jednorazowo koszt 22 zł. 

- Trudność prowadzenia takiego systemu jest właściwie żadna - mówi Jasitczak. - To jest raczej kwestia przełamania się. Tak, jak np. z korzystaniem z konta bankowego w internecie. Tylko przestrzegamy rodziców, żeby nie podawali swoich haseł do kont dzieciom, bo wtedy uczeń mógłby np. sam sobie napisać usprawiedliwienie.


W innych bełchatowskich szkołach na razie rządzą papierowe dzienniki.

- Trzy lata temu rozmawialiśmy na ten temat - mówi Elżbieta Kudaj, dyrektorka Gimnazjum nr 3. - Ale nie było większego odzewu ze strony nauczycieli, rodzice też niechętnie patrzyli na konieczność opłacania abonamentu. I sprawa ucichła. Myślę, że tradycyjna formuła daje mimo wszystko możliwość częstszego kontaktu z rodzicami. 


W szkołach ponadgimnazjalnych dzienników elektronicznych też nie ma.

- W dużych szkołach oznacza to o wiele większe koszty - mówi Krzysztof Borowski, rzecznik starostwa, które prowadzi większość szkół ponadgimnazjalnych. - Ale jeśli będą sygnały, że placówki chciałyby spróbować, będziemy się nad tym głowić.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W "Herbercie" wprowadzili elektroniczne dzienniki - Bełchatów Nasze Miasto

Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto