W PCS były wolne etaty. Czy pracę dawano po znajomości?

Od stycznia Powiatowe Centrum Sportu działa jako samodzielna jednostka podległa starostwu. Od tego czasu zatrudniono tam 10 osób. Jedynie dyrektor PCS został wyłoniony w konkursie. Ogłoszeń o tym, że w samorządowej jednostce szukają pracowników, nie było. Kto znalazł pracę?
- W PCS pracuje żona znanego polityka Ziemi Bełchatowskiej, wiem, że etat ma żona kierowcy ze starostwa - alarmuje nasz Czytelnik. - Moja córka jest po studiach, też szuka pracy. Taką w PCS przyjęłaby z pocałowaniem ręki. Ale ogłoszeń o wolnych stanowiskach nie było. Na jakiej więc zasadzie rozdano etaty?

Zanim PCS stało się samodzielną jednostką, działało w ramach struktur starostwa. Obecnie pracują tam 22 osoby, tylko 12 z nich wcześniej było zatrudnionych w starostwie. Anita Muszyńska, dyrektor PCS, jest jedynym pracownikiem, który został wybrany w konkursie.
- Osoby, które zatrudniliśmy, to pracownicy obsługi i administracji, nie są to stanowiska urzędnicze, więc nie trzeba na nie ogłaszać naboru - tłumaczy dyrektor PCS.

Jak dodaje, gdy objęła stanowisko, miała do dyspozycji plik podań o pracę, które wcześniej składały tutaj różne osoby.
- Proszę mi wierzyć, było w kim wybierać - zaznacza Muszyńska. Przyznaje, że osoby, o których mówi nasz Czytelnik, faktycznie pracują w jednostce, którą dowodzi. - Ale czy fakt, że ktoś jest żoną polityka, oznacza, że nigdzie nie może dostać pracy? - pyta Muszyńska. - Miałam przed sobą podanie, miałam CV. To osoba o kwalifikacjach, których oczekiwaliśmy i sprawdza się na swoim stanowisku.

Jak zaznacza dyrektor PCS, z czasem w placówce powinny się pojawić nowe etaty. Nastąpi to, gdy zaczną administrować kolejnymi obiektami (będzie to kompleks orlika, hala przy ZSP nr 4 i stadion lekkoatletyczny).
- Ale kiedy to nastąpi i ile tych stanowisk będzie, nie potrafię dziś powiedzieć - zaznacza dyrektor placówki.
Czy razem z wakatami pojawią się ogłoszenia o wolnych stanowiskach?
- Weźmiemy taką możliwość pod uwagę, mamy już własną stronę internetową, tam moglibyśmy zamieszczać takie komunikaty - mówi Muszyńska.

W tym roku w budżecie starostwa na wynagrodzenia pracowników PCS przewidziano 796 tys. zł. W schemacie organizacyjnym dla tej jednostki zakłada się (oprócz dyrektora) dwa stanowiska kierownicze (czyli odpowiednie dodatki funkcyjne). Dyrektor może też powołać swojego zastępcę ( jak mówi, na razie nie ma takich planów). Czy to nie przerost formy nad treścią?
- Opracowany dla tej jednostki schemat organizacyjny odpowiada jej potrzebom - mówi Krzysztof Borowski, rzecznik starostwa.