Z jednej strony potężny transformator i linia wysokiego napięcia. Z drugiej ujęcie wody ogrodzone niezbyt wysokim płotem. Takie warunki do zabawy na placu zabaw mają najmłodsi mieszkańcy z miejscowości Huta w gminie Bełchatów. Na niewielkiej działce w ostatnich tygodniach stanął plac zabaw - jedyny w tej małej miejscowości. Problem w tym, że obok, w odległości kilkunastu metrów, stoi transformator linii przesyłających energię elektryczną, a praktycznie nad głowami bawiących się dzieci przebiegają kable wysokiego napięcia.
- Plac zabaw powinien być miejscem bezpiecznym dla dzieci, a przecież zabawa w pobliżu takich urządzeń na pewno taka nie jest - uważa jeden z mieszkańców Huty. - Dzieciakom przecież różne pomysły przychodzą do głowy. A co, jeśli pewnego dnia któreś z dzieci będzie chciało sobie wejść na ten transformator, który przecież nie jest jakoś porządnie ogrodzony? - pyta nasz Czytelnik.
Na plac zabaw wielu maluchów przychodzi z rodzicami, ale są też takie dzieci, które bawią się bez opieki dorosłych. Na placu maluchy często też grają w piłkę nożną.
- Co jeśli piłka wpadnie na transformator i któryś z dzieciaków będzie chciał ją sięgnąć? Przecież o tragedię nietrudno - mówi mężczyzna. - Jeśli gmina nie miała działki w lepszej lokalizacji, to czy nie można było kupić gruntów od któregoś z mieszkańców? Jak dla mnie, to komuś zabrakło tutaj wyobraźni - dodaje. - Na dodatek obok mamy jeszcze ujęcie wody, gdzie też jest zbiornik o głębokości kilku metrów.
Kamil Ładziak, wójt gminy Bełchatów wyjaśnia, że o budowie placu zabaw zdecydowała część mieszkańców Huty, którzy głosowali za tą inwestycją na zebraniu sołeckim. Budowa placu będzie bowiem realizowana z funduszu sołeckiego.
- Pomimo naszych wątpliwości co do lokalizacji, to mieszkańcy obecni na zebraniu zdecydowali o tym, że plac ma stanąć właśnie w tym miejscu - mówi wójt Kamil Ładziak.
Wójt wyjaśnia, że gmina zrobi wszystko, aby plac zabaw był bezpieczny. Inwestycja jeszcze nie jest zakończona. Plac ma zostać bowiem ogrodzony. Powstanie też roślinna bariera z krzewów, które zostaną posadzone za linią wysokiego napięcia, tak aby dzieci nie mogły tamtędy chodzi.
- Specjalnymi ogrodzeniem zostanie otoczony też transformator, tak aby dzieci grające nie miały bezpośredniego dostępu do transformatora. Zrobimy wszystko, aby dzieci mogły się tam bawić bezpiecznie - zapewnia Kamil Ładziak.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: JAK WYGLĄDAŁ BEŁCHATÓW POD KONIEC LAT 90. I NA POCZĄTKU XXI WIEKU? ZOBACZ ZDJĘCIA
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?