Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ulica Kaczkowskiego w Bełchatowie ma chodniki a nie pobocza

Ewa Drzazga
Grzegorz Maliszewski
Ulica Kaczkowskiego w Bełchatowie nie ma poboczy, tylko chodniki. Żeby to ustalić, trzeba było prokuratorskiego dochodzenia. Czy teraz dla kierowców, którzy nie mogą inaczej niż na chodnikach zaparkować auta, posypią się mandaty?

Na ulicy Kaczkowskiego w Bełchatowie zaczęło się od tego, że jeden z ,,życzliwych" mieszkańców zaczął robić zdjęcia parkującym na chodnikach autom, które nie zachowały przepisowego miejsca dla pieszych na chodniku. Zdjęcia miały powędrować na policję. Posypały się mandaty. Sąsiedzi nie mogli pogodzić się z tym, że są karani, bo miejsca na parking nie ma.

- Ludzie tak parkują, odkąd tutaj mieszkają i nikomu to nie przeszkadzało, ani nie wpływało na pogorszenie bezpieczeństwa - mówi Marcin Rzepecki, radny i mieszkaniec osiedla. - Ulice są wąskie, gdybyśmy parkowali zgodnie z przepisami, to zimą karetka czy pług na pewno by nie przejechały.

Mieszkańcy o opinię w tej sprawie poprosili magistrat, który poinformował ich, że z miejskiej dokumentacji jasno wynika, że na ulicy są pobocza, a nie chodniki. Bełchatowianie ukarani mandatami poszli do sądu, który przyznał im rację. Sprawa była poruszana także wiosną tego roku podczas debaty społecznej z policją w Szkole Podstawowej nr 4. Podczas spotkania władze miasta zwróciły się z prośbą do policjantów o wyrozumiałość.
Zaapelowano, by policjanci i strażnicy miejscy nie traktowali poboczy jak chodników, którym według orzeczenia sądowego nie są i tym samym nie karano kierowców mandatami.

Sprawa jednak wraca. Jeden z mieszkańców złożył zawiadomienie do prokuratury w sprawie przekroczenia uprawnień pracownika urzędu miasta, który wydał opinię o poboczach na ul. Kaczkowskiego. Prokuratura poprosiła o opinię specjalistę.
- Zasięgnęliśmy opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego, który na potrzeby tej sprawy stwierdził, że przy tej ulicy są chodniki, a nie pobocza - mówi Beata Góralska z Prokuratury Rejonowej w Bełchatowie.

Oznacza to, że niestety wkrótce na Kaczkowskiego mandaty znowu mogą się posypać.
- Na pewno policjanci będą podejmować interwencje, będziemy każde z ujawnionych naruszeń prawa rozpatrywać indywidualnie - mówi Sławomir Szymański, rzecznik beł-chatowskiej policji. Nie oznacza to, że interwencja zawsze zakończy się mandatem, ale tak się może stać. - Chciałbym uczulić kierowców, że parkując w sposób niedozwolony mogą narazić się na otrzymanie mandatu - dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto