Krzysztof Janus pogrążył byłego pracodawcę
Ekipa GKS Bełchatów mecz w Opolu rozpoczęła z dwiema zmianami w wyjściowym składzie, którzy kibice oglądali przed tygodniem w zremisowanym domowym starciu z GKS Tychy 1:1. Za kontuzjowanego środkowego obrońcę Mariusza Magierę i środkowego pomocnika Michała Pawlika trener Marcin Węglewski wprowadził do gry od pierwszych minut Arkadiusza Najemskiego i debiutującego w zespole GKS młodzieżowca wypożyczonego z Wisły Płock Jakuba Witka.
Od samego początku biało-zielono-czarni postawili swoje warunki gry, stawiając wysoki pressing i nie pozwalając gospodarzom na zbyt wiele. Już w pierwszych minutach Łukasz Wroński przeprowadził prawą stroną boiska szybki rajd z futbolówką, ale jego strzał poszybował nad bramką Odry. W kolejnej akcji odpowiedzieli opolanie, konstruując kontratak. Na skrzydle z piłką znalazł się Kacper Tabiś, ale zabrakło precyzji przy ostatnim podaniu. W 28. minucie spotkania znów okazję miał Wroński, ale przegrał on pojedynek sam na sam z Kacprem Rosą, bramkarzem Odry. Jeszcze przed przerwą mocny i trudny strzał z dystansu oddał Waldemar Gancarczyk, ale golkiper opolskiego klubu był na posterunku. Do przerwy był bezbramkowy remis.
W drugiej połowie można było obserwować zupełnie inny, o wiele słabszy GKS Bełchatów. Już pierwszą groźną akcją było uderzenie Arkadiusza Piecha, ale napastnik Odry i były zawodnik "Brunatnych" znalazł się na pozycji spalonej. Kolejne ataki gospodarzy przyniosły oczekiwany efekt w 55. minucie gry. Sędzia podyktował w okolicach 20. metra rzut wolny dla Odry, a do piłki podszedł Krzysztof Janus, który perfekcyjnym uderzeniem pokonał Pawła Lenarcika i było 1:0. W kolejnych dwóch akcjach znów mylił się Piech. W 75. minucie doszło na przedpolu do nieporozumienia pomiędzy bramkarzem Odry Kacprem Rosą a obrońcą Mateuszem Kamińskim, co chciał skrzętnie wykorzystać Patryk Makuch i prawie mu się to udało, bo przeciął podanie, ale futbolówka przeleciała obok zupełnie pustej bramki. W 80. minucie uderzenie rezerwowego Damiana Hilbrychta wyłapał bramkarz Odry, a kontrataki konstruowane przez GKS w ostatnich minutach nie przyniosły skutku i Odra odniosła czwarte zwycięstwo z rzędu.
TUTAJ można obejrzeć ładnej urody gola z rzutu wolnego Krzysztofa Janusa.
Konferencja z udziałem trenerów po meczu w Opolu:
W tabeli Fortuna 1. Ligi po tym spotkaniu drużyna GKS Bełchatów zajmuje 15. miejsce z dorobkiem 2 punktów w 5 meczach. Ich bilans bramek wynosi 2-7.
Kolejny mecz podopieczni Marcina Węglewskiego rozegrają już w najbliższą środę, 30 września o godz. 19. Rywalem "Brunatnych" na Stadionie Miejskim w Bełchatowie będzie wicelider rozgrywek ŁKS Łódź.
5. kolejka Fortuna 1. Ligi
Odra Opole - GKS Bełchatów 1:0 (0:0)
1:0 - Krzysztof Janus 55'
Odra: Kacper Rosa - Kacper Tabiś, Mateusz Kamiński, Piotr Żemło, Konrad Matuszewski - Sebastian Bonecki, Miłosz Trojak - Tomáš Mikinič (87' Mateusz Gancarczyk), Dawid Kort (82' Rafał Niziołek) - Krzysztof Janus (70' Konrad Nowak) - Arkadiusz Piech (82' Dawid Czapliński)
GKS: Paweł Lenarcik - Marcin Sierczyński, Seweryn Michalski, Arkadiusz Najemski, Mateusz Szymorek - Waldemar Gancarczyk, Jakub Witek (60' Damian Hilbrycht) - Łukasz Wroński (84' Jakub Bator), Patryk Makuch, Bartłomiej Eizenchart (74' Szymon Łapiński) - Patryk Winsztal (74' Dawid Flaszka)
żółte kartki: Kort - Szymorek, Wroński, Witek, Najemski
sędzia: Kornel Paszkiewicz (Wrocław)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?