Do wypadku doszło przed godz. 13, kiedy runął dach opuszczonej hali produkcyjno-magazynowej przy ul. Żeromskiego w Zelowie. Pod gruzami zginęli dwaj młodzi mężczyźni w wieku 36 lat, którzy prawdopodobnie zbierali w opuszczonej hali złom.
Z pierwszych ustaleń policji wynika, że do wypadku mogło dojść na skutek naruszenia konstrukcji budynku przez mężczyzn, którzy próbowali wyrwać żelazne elementy. Prawdopodobnie wybili metalowy słup podtrzymujący belkę konstrukcyjną dachu, który runął prosto na nich.
Po wstępnych oględzinach pod gruzami odnaleziono dwa ciała. Jednak wieczorem strażacy z psami przeszkolonymi do szukania ludzi pod gruzami jeszcze raz przeszukali teren. Pod zawalonym dachem hali nie znaleziono nikogo więcej. Przeszukano też piwnice i okoliczne budynki, czy nie przebywają w nich bezdomni, dla których nocleg na mrozie mógłby także być niebezpieczny.
Przyczyny wypadku bada bełchatowska policja i prokuratura. Renata Kasprzyk-Papierniak, komendant powiatowa policji w Bełchatowie powołała specjalną grupę złożoną z funkcjonariuszy różnych pionów, którzy mają wyjaśnić przyczyny tragedii. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego zamknął obiekt, który wciąż grozi dalszym zawaleniem z użytkowania.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?