Kaszubi doczekali się swojego filmu. „Kamerdyner” opowiada o ludobójstwie w Piaśnicy, 45 latach wspólnej historii polsko-prusko-kaszubskiej, a także o miłości przekraczającej uprzedzenia etniczne. Z współtwórcą scenariusza - Markiem Klatem - rozmawiamy o zapomnianej tragedii w Piaśnicy, fenomenalnej roli Janusza Gajosa i sprytnym zabiegu twórców, dzięki któremu na ekranie powrócił spalony wiele lat temu Starzyński Dwór.
Ruszyły zdjęcia do prusko-kaszubskiej sagi „Kamerdyner” w reżyserii Filipa Bajona. Zobaczcie zdjęcia i wideo z planu!
"Kamerdyner", czyli film oparty o historii Kaszub na ekrany kin ma wejść jesienią 2018 roku. Jednak mieszkańcy Wejherowa i okolic już teraz mogli dowiedzieć się czegoś więcej o tej produkcji. W Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej w Wejherowie odbyło się spotkanie z twórcami filmu.
Nowe dzieło Filipa Bajona - „Kamerdyner”- to powrót polskiego epickiego kina. Film, który wejdzie do kin 21 września zrobiony został z wielkim rozmachem produkcyjnym. Mamy okazję obejrzeć parę kadrów przed premierą. ZOBACZ, jak Janusz Gajos radzi sobie z językiem kaszubskim.
Film Kamerdyner, który nakręci FIlip Bajon, opowie kaszubską sagę, która dziać się będzie m.in. w okolicach Pucka, Piaśnicy i Wejherowa. Czy melodramat o miłości młodego Kaszuby i pruskiej dziedziczki będzie przebojem?
Po trzech latach, od pierwszego klapsa, "Kamerdyner" jest gotowy do... premiery filmowej. Na jej miejsce wybrano Teatr Polski w Warszawie. To jedyna produkcja filmowa na stulecie niepodległości Polski. "Kamerdyner" będzie też otwierać tegoroczny Festiwal Filmowy w Gdyni.