Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szykuje się Wielka Sobota dla ŁKS Łódź oraz Warty Poznań

Dariusz Piekarczyk
Szykuje się Wielka Sobota dla ŁKS Łódź oraz Warty Poznań
Szykuje się Wielka Sobota dla ŁKS Łódź oraz Warty Poznań Fot. Krzysztof Szymczak
Szykuje się Wielka Sobota dla ŁKS Łódź oraz Warty Poznań. W sobotę awans do I ligi świętować mogą piłkarze Warty Poznań oraz ŁKS Łódź. I to na dwie kolejki przed końcem sezonu.

Szykuje się Wielka Sobota dla ŁKS Łódź oraz Warty Poznań
Aby tak się stało Warta musi pokonać Radomiaka, a „Rycerze Wiosny” Siarkę Tarnobrzeg. Oba scenariusze są, jak najbardziej realne.
- Nieważny jest styl, ważne są trzy punkty w meczu z Siarką - powtarzają ostatnio fani drużyny trenerów Jacka janowskiego i Wojciecha Robaszka. Fani apelują aby przyjść na sobotnie spotkanie białej koszulce i biało-czerwono-białym szaliku. Z tego co nam wiadomo szykują, w przypadku awansu, specjalną oprawę mecze.
Drużyna z Wielkopolski rozpoczyna swój mecz z Radomiakiem o godz. 17, zaś „Orły” z alei Unii 2 godzinę później. Wynik meczu w Poznaniu będziemy więc znać w przerwie łódzkiej potyczki. Kibice liczą, że przy korzystnym dla ŁKS wyniku i w drugich 45 minutach będą mogli fetować awans na zaplecze ekstraklasy. - Gramy swoje, nie patrzymy na wynik z Poznania - przekonuje Jacek Janowski, jeden z trenerów łodzian. - Chcemy sprawić naszym kibicom radość, bo przecież wiosną zdarzyły się nam dwie porażki na alei Unii 2. Jeśli uda się awansować będzie cudowanie, bo dwie ostatnie kolejki sezonu gralibyśmy na luzie.
Jak już informowaliśmy w sobotnim meczu nie wystąpi Maciej Wolski, który pauzuje za żółte kartki. Trenerzy gospodarzy nie mają jednak prawa narzekać na kłopoty ze składem, bo po pauzie za kartki do składu wracają Kamil Juraszek, Patryk Bryła oraz Damian Guzik.
Na fetę liczą także w Poznaniu. – Nie ukrywam, że chcemy w sobotę wygrać, zapewnić sobie upragniony awans i ostatnie dwa spotkania sezonu rozegrać już spokojnie, bez obciążenia i nerwów – mówi Karol Majewski kierownik drużyny Warty. - W zespole panuje pełna koncentracja, wszyscy wiemy jaka będzie z stawka meczu. Radomiak postawi nam trudne warunki, bo przecież też walczy o awans, a w przypadku porażki nawet barażowa pozycja radomian będzie poważnie zagrożona.
Zgoła inny cel przyświeca piłkarzom PGEGKSBełchatów, którzy grają w sobotę, na swoim boisku, z Wisłą Puławy. Początek meczu o nietypowej, jak na Bełchatów, godzinie, bo o 14. Wygrana da drużynie trenera Artura Derbina utrzymanie w II lidze. Porażka sprawiłaby za to, że bełchatowianie znaleźliby się w grupie drużyn zagrożonych degradacją.

II LIGA
32. KOLEJKA. SOBOTA (19 MAJA): GKS Bełchatów - Wisła Puławy (godz. 14, sędziuje Marcin Szrek z Kielce), ŁKS Łódź - Siarka Tarnobrzeg (18, sędziuje Łukasz Karski z Słupska), Warta Poznań - Radomiak (17), Stal Stalowa Wola - ROW Rybnik (17), Jastrzębie - Legionovia Legionowo (18), Znicz Pruszków - Rozwój Katowice (19). NIEDZIELA (20 MAJA): Olimpia Elbląg - Garbarnia Kraków (16), Gryf Wejherowo - MKSKluczbork (16), Błękitni Stargard - Gwardia Koszalin (17).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto