Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szpital w Bełchatowie: sprzątaczk i kuchenkowe wróciły do pracy

Maciej Wiśniewski
Szpital w Bełchatowie: sprzątaczki i kuchenkowe wczoraj okupowały korytarze placówki. Dzisiaj wróciły do pracy
Szpital w Bełchatowie: sprzątaczki i kuchenkowe wczoraj okupowały korytarze placówki. Dzisiaj wróciły do pracy Maciej Wiśniewski
Szpital w Bełchatowie funkcjonuje już normalnie. Sprzątaczki i kuchenkowe, które w poniedziałek protestowały i nie wykonywały swoich obowiązków w znacznym stopniu paraliżując działalność szpitala wróciły już do pracy. Wczoraj wieczorem strajkujące pracownice dogadały się z szefostwem swojej firmy.

Szpital w Bełchatowie wrócił do normalnej pracy. Sprzątaczki jeszcze wczoraj wieczorem wróciły na oddziały. Od rana kuchenkowe rozwożą także posiłki do pacjentów i sprzątają brudne naczynia. Nie ma zagrożenia ewakuacją i zawieszeniem pracy szpitala.

Od rana przyjmowani są także pacjenci. Ci, których nie przyjęto w poniedziałek będą sukcesywnie, w najbliższych dniach dopisywani do kolejki pacjentów oczekujących. Od rana działa także blok operacyjny. Prowadzone są zabiegi planowe i ostre.

Sprzątaczki i kuchenkowe ze szpitala w Bełchatowie rozpoczęły swój protest w poniedziałek rano. Nie przystąpiły do pracy na oddziałach, nie rozwożąc pacjentom jedzenia i nie sprzątając sal. Przez kilka godzin okupowały korytarze przy głównym wejściu do placówki, czekając na przyjazd prezesa firmy Delfa, która świadczy usługi sprzątania i obsługi kuchenek oddziałowych dla szpitala.

Wieczorem sprzątaczki i kuchenkowe doszły do porozumienia ze swoim pracodawcom. Ten zobowiązał się m.in. do zatrudnienia przy obsłudze sprzątającej i kuchenkach oddziałowych w sumie 160 osób, w tym te osoby, którym nie przedłużył umów w minionym tygodniu. Pracownice wynegocjowały też możliwość wglądu do swoich grafików pracy i otrzymywanie tzw. paków, czyli odcinków z wypłat, z wyszczególnionymi składkami, które odprowadza pracodawca. Będą też otrzymywać wynagrodzenie za godziny nadliczbowe.

W poniedziałek sytuacja w szpitalu była dramatyczna. Gdyby strajk sprzątaczek i kuchenkowych się przedłużał, mogło dojść nawet do ewakuacji szpitala, z uwagi na zagrożenie epidemiologiczne. Mimo to, szpital prawdopodobnie ograniczy się tylko do pisemnego upomnienia firmy Delfa, która i tak poszła na daleko idące ustępstwa wobec pracownic. Warszawska firma ma ze szpitalem podpisaną umowę do końca listopada. Od grudnia ma podpisać nową, na dwa lata. Dyrekcja szpitala w Bełchatowie do tego czasu będzie się przyglądać działalności firmy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto