Szpital w Bełchatowie wrócił do normalnej pracy. Sprzątaczki jeszcze wczoraj wieczorem wróciły na oddziały. Od rana kuchenkowe rozwożą także posiłki do pacjentów i sprzątają brudne naczynia. Nie ma zagrożenia ewakuacją i zawieszeniem pracy szpitala.
Od rana przyjmowani są także pacjenci. Ci, których nie przyjęto w poniedziałek będą sukcesywnie, w najbliższych dniach dopisywani do kolejki pacjentów oczekujących. Od rana działa także blok operacyjny. Prowadzone są zabiegi planowe i ostre.
Sprzątaczki i kuchenkowe ze szpitala w Bełchatowie rozpoczęły swój protest w poniedziałek rano. Nie przystąpiły do pracy na oddziałach, nie rozwożąc pacjentom jedzenia i nie sprzątając sal. Przez kilka godzin okupowały korytarze przy głównym wejściu do placówki, czekając na przyjazd prezesa firmy Delfa, która świadczy usługi sprzątania i obsługi kuchenek oddziałowych dla szpitala.
Wieczorem sprzątaczki i kuchenkowe doszły do porozumienia ze swoim pracodawcom. Ten zobowiązał się m.in. do zatrudnienia przy obsłudze sprzątającej i kuchenkach oddziałowych w sumie 160 osób, w tym te osoby, którym nie przedłużył umów w minionym tygodniu. Pracownice wynegocjowały też możliwość wglądu do swoich grafików pracy i otrzymywanie tzw. paków, czyli odcinków z wypłat, z wyszczególnionymi składkami, które odprowadza pracodawca. Będą też otrzymywać wynagrodzenie za godziny nadliczbowe.
W poniedziałek sytuacja w szpitalu była dramatyczna. Gdyby strajk sprzątaczek i kuchenkowych się przedłużał, mogło dojść nawet do ewakuacji szpitala, z uwagi na zagrożenie epidemiologiczne. Mimo to, szpital prawdopodobnie ograniczy się tylko do pisemnego upomnienia firmy Delfa, która i tak poszła na daleko idące ustępstwa wobec pracownic. Warszawska firma ma ze szpitalem podpisaną umowę do końca listopada. Od grudnia ma podpisać nową, na dwa lata. Dyrekcja szpitala w Bełchatowie do tego czasu będzie się przyglądać działalności firmy.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?