Szkoła. Jak karmią w szkole

Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 35 w Częstochowie - Katarzyna Brodzińska, mówi, że w placówce są przestrzegane zasady bezpieczeństwa higieny, co kontroluje Państwowa Inspekcja Sanitarna. Szkoła dba o odpowiednią wagę i kaloryczność posiłków.

Dzieciom, które nie wzięły posiłku przydzielany jest "zapas", czyli wydawanie posiłków "...do ostatniej chochli. W naszej szkole nic się nie marnuje" - mówi dyrektor. Podczas ostatniej przerwy międzylekcyjnej, w godzinach około 13/14, dzieci z większym apetytem mają możliwość dokładek.Dziennie w placówkach przygotowywanych jest od 150 do 250 posiłków , w tym od 50 do 180 jest refundowanych przez MOPS.

Cena jednego obiadu obejmuje koszt produktów zużytych do jego przygotowania i ustalana jest przez Dyrektora Szkoły w porozumieniu z organizacją MOPS. Wysokość opłaty za jeden posiłek jest podawana Zarządzeniem Dyrektora Szkoły.

Szkoła. – Dzięki dofinansowaniom z Unii Europejskiej rodzice mogą ubiegać się o pomoc z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w formie bezpłatnego posiłku dla dziecka" - mówi nauczyciel jednej z częstochowskich szkół podstawowych. W Szkole Podstwaowej nr 1 im. Zdobywców Przestworzy na pytanie o ulubiony posiłek dzieci odpowiadały, że są to zupa pomidorowa, kluski śląskie oraz pierogi. Zarówno w tej szkole, jaki w Szkole Podstawowej nr 35 posiłki wydawane są już od drugiego dnia po inauguracji roku szkolengo 2013/2014. Placówki korzystają z programów "Owoce w szkole" oraz "Szklanka mleka", które są finansowane przez Agencję Rynku Rolnego. Program "Owoce w szkole" skierowany jest do uczniów klas 1 - 3 szkół podstawowych. Dwa razy w tygodniu każde dziecko otrzymuje porcję składającą sięz owoców i warzyw. Natomiast w ramach programu "Szklanka mleka" uczniowie mąją możliwość wyboru mleka białego lub smakowego. "Uważam, że to dobry pomysł, ponieważ dzieci zamiast trujących chipsów i słodkich napoi otrzymują codzienną dawkę witamin niezbędną dla rozwoju dziecka" - mówi Paulina C. matka 8-letniej Justynki.

Akcje te dążą do wprowadzenia dobrych i zdrowych nawyków żywieniowych wśród dzieci i młodzieży.

W prawie każdej podstawówce obowiązuje "system karteczkowy", którego celem jest upewnienie się, czy dane dziecko zjadło posiłek. W szkołach podstawowych dzieci otrzymują również pierwszy posiłek w ciągu dnia, a w niektórych placówkach także drugie sniadanie. Dania wydawane są na przerwach międzylekcyjnych, osobno dzieci z klas 1 - 3 oraz 4 - 6, natomiast przedszkolaki przychodzą do stołowki w czasie zajęć wychowawczo - dydaktycznych.W Szkole Podstawowej nr 39 im. Marii Konopnickiej, w celu propagowania zdrowego żywienia są organizowane festyny i zawody, takie jak: "Zdrowy styl życia", czy "Trzymaj formę", gdzie rodzice wraz z dziećmi biorą udział w konkursach sprawnościowych oraz kulinarnych, np. przygotowywanie kanapek. Z tej placówki intendenci odbywają szkolenia żywieniowe, gdzie nabywają wiedzy i doświadczenia w zakresie najnowszych norm żywieniowych, ustalenia odpowiedniej diety, a także zostają zapoznani z tabelami składu i wartości odżywczej produktów i potraw.W ramach bezpieczeństwa jest organizowana pomoc przy przenoszeniu posiłków, są to osoby pełniące dyżur w stołówce.

Szkoła. Dzieci z zadowoleniem jedzą obiady w szkolnych stołówkach, które smakiem przypominają domowe obiady. Rodzice chętnie zapisują dzieci do spożywania posiłków w szkole, z myślą, że "nie będą grymasić tylko jeść wszystko tak jak ich rówieśnicy"- wypowiada się matka 8-letniego Sebastana. Nie każdy rodzic decyduje się na korzystanie z obiadów, które oferuje stołówka szkolna, tłumacząc: Wolę sama przygotować mojemu dziecku jedzenie, ponieważ jestem pewna, że to zje" - wypowiada się jeden z rodziców. Z innym zdaniem spotykamy się przy następnej wypowiedzi :"Dlaczego nie mam korzystać z tego co oferuje szkoła? Mój syn zje obiad o odpowiedniej porze i nie muszę się martwić, czy nie jest głodny" - tak brzmi odpowiedź Lecha Sz. ojca 7-letniej Weroniki. Częściej spotykamy się z pozytywnymi opiniami na temat żywienia w stołówkach szkół publicznych. Z danych statystycznych, że z posiłków w szkolnych stołówkach korzysta około 60% uczniów. W jednym z miejskich przedszkoli usłyszeliśmy bardzo ciekawy dialog, gdzie dwie dziewczynki, które nie chciały zjeść mięsa, spytane przez kolegę, czy są wegetariankami, odpowiedziały "nie, my mieszkamy w jednym bloku".