Strajk kryzysowy w Bełchatowie
Małym zainteresowaniem cieszył się Strajk Kryzysowy zwołany na sobotnie popołudnie przez działaczy Młodej Lewicy w Bełchatowie. O godz. 15 na placu Narutowicza stawiło się zaledwie kilkanaście osób.
Działacze Młodej Lewicy postanowili w takiej formie powiedzieć o problemach Bełchatowa związanych z transformacją energetyczną, która czeka Bełchatów i region. Przedstawili też swoje rozwiązania.
- Wszyscy wiemy, że nasze miasto jest w kryzysie - mówi Krzysztof Wroński, przedstawiciel ML. - Wizja zamknięcia kopalni i elektrowni, a także masowy wyjazd młodych i brak perspektyw dla regionu, to dla nas przykra codzienność. Dlatego potrzebujemy zdecydowanych rozwiązań, które władza musi wprowadzić już teraz.
Jak dodaje, młodzi oczekują konkretnych rozwiązań takich jak wprowadzenie i wykonanie planu transformacji energetycznej regionu, czy powołania specjalnej komisji przy radzie miejskiej, która zajmie się tym trudnym zadaniem.
- Udowodnijmy, że inwestycje w nowoczesne technologie i alternatywne metody produkcji energii są dla naszego miasta przyszłością - dodał.
Strajk klimatyczny Młoda Lewica organizowała wspólnie z Młodymi Razem i Ostrą Zielenią. Wzięła w nim udział m.in. posłanka Anita Sowińska oraz Tadeusz Rozpara, były prezydent Bełchatowa.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?