Strajk kobiet w Bełchatowie, 27.11.2020.
Na dziś zaplanowano kolejny strajk kobiet w Bełchatowie. Na apel organizatorów odpowiedziała bardzo mała grupa. Na miejscu pojawiło się sumie trzynaście osób.
Zapowiadane na Facebooku wydarzenie licznie obstawiła natomiast policja. Pięciu funkcjonariuszy pojawiło się na miejscu protestu, legitymując osoby, które przyszły na placu Narutowicza, by wziąć udział w strajku.
Funkcjonariusze chcieli wystawić także jeden mandat za to, że młody mężczyzna nie miał zasłoniętych ust i nosa, jednak ten nie przyjął mandatu. Policjant zapowiedział skierowanie wniosku do sądu.
Na czas protestu na placu Narutowicza i w okolicach, m.in. przy Urzędzie MIasta, pojawiły się także policyjne radiowozy i nieoznakowane samochody policyjne.
Trwający w sumie pół godziny protest był spokojny, uczestnicy przeszli dwa razy wokół placu Narutowicza. Protest, nawiązujący, do wcześniejszych tego typu demonstracji związanych z zaostrzeniem ustawy antyaborcyjnej, nawoływał jednak głównie do sprzeciwiania się polityce prowadzonej przez Jarosława Kaczyńskiego.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?