Ponad 5 tysięcy uczniów szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych w Piekarach rozpoczęło w poniedziałek nowy rok szkolny. 500 z nich to pierwszoklasiści, którzy po raz pierwszy przekroczą mury szkoły, a 42 spośród nich to 6-latki.
Wszystkie dzieci mogą liczyć na obiady, które jak co roku będą serwowane w stołówkach szkolnych. Niemalże każda piekarska szkoła ma swoją kuchnię. Wyjątkiem są dwie szkoły podstawowe nr 13 i 15, w których nie ma zaplecza kuchennego, a jedynie stołówki. Do tej szkoły dostarczane są posiłki przygotowywane w Miejskim Gimnazjum nr 4, które posiada duże zaplecze kuchenne.
- Od lat inwestujemy w wyposażenie gastronomiczne naszych szkół. W przeciągu minionych kilku lat w naszych placówkach kuchnie zostały całkowicie zmodernizowane i wyposażone w nowoczesny sprzęt - mówi Stanisław Korfanty, prezydent miasta. - Dzięki temu w żadnej ze szkół nie korzysta się z firm zewnętrznych, a przez to mamy pewność że najmłodsi mieszkańcy naszego miasta otrzymują pełnowartościowe i świeże posiłki - dodaje.
Kto może skorzystać z dopłat do posiłków dla dzieci?
No właśnie. Co jedzą dzieci i młodzież? M.in. zupę pomidorową, ogórkową, ziemniaki, kotlety, racuchy, makaron z serem lub kluski na parze z kisielem. Do każdego obiadu dzieci dostają kompot owocowy. Obiad robiony przez doświadczone kucharki musi być pyszny! Taki obiad kosztuje 2,50zł-3 zł.
W Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 1 obiady będą wydawane od poniedziałku. Kucharki pracujące w szkole przez cały wrzesień sprawdzać będą, co dzieci lubią jeść najbardziej i na tej podstawie zostanie stworzone menu.
- W szkole podstawowej codziennie korzystałam z obiadów - mówi Kasia, mieszkanka Kozłowej Góry. - Najbardziej pamiętam przepyszne kluski na parze polane kisielem truskawkowym - wspomina.
Wydatki, jakie ponoszą rodzice, to koszty tzw. wkładu do kotła, czyli produktów, z których przygotowywane są posiłki. W roku ubiegłym łącznie rodzice zapłacili ponad milion 664 tysiące zł.
Miasto całkowicie pokrywa koszty utrzymania zarówno kuchni, jak i stołówek oraz koszty związane z zatrudnieniem kucharek, intendentek, obsługi kuchennej. W roku ubiegłym koszty związane z zatrudnieniem tych osób wyniosły blisko 2 miliony 589 tys. zł - to koszt utrzymania rocznie 92 etatów. Wydatkiem, jaki ponosi gmina w związku z utrzymaniem kuchni i stołówek są też koszty rzeczowe związane z ich utrzymaniem - w 2012 roku kwota ta wyniosła ponad 620 tysięcy zł.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?