Pieniądze z konta bankowego bełchatowianina „wyparowały” w czerwcu i lipcu tego roku. Zestawienie zrealizowanych operacji bankowych potwierdzało dokonanie czterech wypłat pieniędzy z bankomatów przy użyciu karty płatniczej właściciela. Sam pokrzywdzony, który stracił 3700 złotych, stanowczo twierdził jednak, że tych kwot nie wypłacał oraz nigdy nie utracił swojej karty bankomatowej.
Policjanci rozwiązali jednak tę zagadkę. Zarzut dokonania kradzieży funkcjonariusze postawili 51-letniej sprzątaczce szatni pracowniczej, w której okradziony pozostawiał swe ubrania udając się na stanowisko pracy. Gdy 40-latka nie było, pani wykradała jego kartę, robiła wypłatę. Pieniądze zabierała, ale kartę odkładała na miejsce.
Bełchatowianka przyznała się do popełnienia przestępstwa. Grozi jej kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?