Sprawcy brutalnego rozboju w Zelowie zatrzymani przez policję

Do brutalnego pobicia doszło w poniedziałek popołudniu ok. godz. 17. 41-letni obywatel Ukrainy spotkał się w Zelowie z dwoma mężczyznami, od których chciał kupić samochód. Cała trójka wsiadła do peugota Ukraińca by pojechać na miejsce spotkania, gdzie miał czekać oferowany samochód. Klucząc leśnymi duktami dotarli do leśnego parkingu, którego Ukrainiec nie był potem nawet w stanie zlokalizować. Cała trójka wysiadła z auta, by po kilkudziesięciu metrach spotkać się z trzecim kompanem dwóch Polaków. Miał on być rzekomym właścicielem oferowanego do sprzedaży auta.

Wówczas ni stąd ni zowąd Ukrainiec został napadnięty przez mężczyzn, z którymi przyjechać, którzy zaczęli go bić. Dołączył do nich trzeci z napastników. Bili i kopali swoją ofiarę po całym ciele, zadając także ciosy w głowę metalową rurką. Oprawcy zabrali bezbronnemu mężczyźnie 4000 zł i 50 euro i uciekli z miejsca napadu, pozostawiając pobitego Ukraińca.

Po jakimś czasie napadniętemu 41-latkowi udało się dojść do auta i przyjechać do szpitala w Bełchatowie. Został natychmiast skierowany na oddział. To właśnie lekarz ze szpitala zawiadomił policję o hospitalizacji pobitego Ukraińca.

Jak informuje Sławomir Szymański, rzecznik bełchatowskiej policji, do wykrycia sprawców bandyckiego napadu zaangażowano najbardziej doświadczonych policjantów.

Ich starania, już po kilkudziesięciu godzinach, przyniosły oczekiwany rezultat. Funkcjonariusze wytypowali trzech podejrzewanych. We wtorek cała trójka została zatrzymana na terenie powiatu łaskiego.

Okazało się, że sprawcami brutalnego rozboju byli 23 i 21-latek z powiatu łaskiego i 17-letni łodzianin. Dziś sąd podejmie decyzje o tymczasowym aresztowaniu mężczyzn. Grozi im do 15 lat pozbawienia wolności. Policjantom udało się odzyskać znaczną część zrabowanych Ukraińcowi pieniędzy.