Zdarzenie miało miejsce 30 maja 2020 roku na parkingu samochodowym przed jednym z bełchatowskich marketów. Kiedy pokrzywdzony wyszedł ze sklepu niosąc zakupy, przypadkowo upuścił sześciopak piwa na ziemię. Wówczas podbiegł do niego mężczyzna, który szybko podniósł piwo i spokojnym krokiem odszedł.
Zaskoczony tą sytuacją pokrzywdzony dogonił mężczyznę i zażądał zwrotu swojej własności. Sprawca jednak nie zareagował i dalej się oddalał. W tej sytuacji pokrzywdzony wyciągnął telefon, aby wezwać policję. Wówczas został zaatakowany przez sprawcę.
Agresor szarpał pokrzywdzonego do czasu, aż wyrwał mu z dłoni telefon i uciekł z łupem. Wezwani na miejsce policjanci natychmiast pojechali w teren. Już po kilku minutach zauważyli sprawcę, który szedł ulicą Czapliniecką. Mundurowi znaleźli przy nim część skradzionego alkoholu oraz telefon komórkowy należący do pokrzywdzonego. 34-letni bełchatowianin został zatrzymany i dowieziony do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut. Za rozbój grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności. Notowany bełchatowianin będzie odpowiadał w warunkach recydywy co oznacza, że grozi mu surowszy wymiar kary. 31 maja na wniosek prokuratury sąd aresztował podejrzanego na trzy miesiące.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?