Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Smród z oczyszczalni w Zdzieszulicach w końcu zniknie?

Grzegorz Maliszewski
Archiwum
Mieszkańcy osiedla Binków znowu skarżą się na odór z oczyszczalni w Zdzieszulicach. Spółka Wod-Kan zapowiada modernizację oczyszczalni.

Mieszkańcy osiedla Binków znowu narzekają na uciążliwy odór dolatujący z oczyszczalni ścieków w Zdzieszulicach. Nieprzyjemny zapach przyprawia niemal o mdłości. W mieszkaniach nie można otwierać okien, bo przenikliwy smród rozchodzi się po całym mieszkaniu. Wszyscy pytają - kiedy to się w końcu skończy?


- Latem tłumaczono, że z powodu upałów. Teraz upałów nie ma, a smród jest jeszcze gorszy niż był - denerwuje się mieszkaniec osiedla Binków. - Najgorzej jest w nocy. Ja wracam z pracy tuż przed północą. Proszę mi wierzyć, nie da się przejść ulicą.


Jak dodaje, smród jest coraz bardziej uciążliwy. - Nie sposób otworzyć okna, na balkon nie ma po co wychodzić - opowiada Czytelnik. - Nie możemy też wywieszać prania czy wietrzyć pościeli na balkonie. Po co? Tylko prześmierdnie.


Nieprzyjemny zapach dochodzi także na osiedle Słoneczne.

- Wciąż obiecują, że coś z tym zapachem zrobią, ale on wraca jak bumerang - żali się pani Ewa, mieszkanka osiedla. 


Ryszard Błażejewski, wiceprezes spółki Wod-Kan w Bełchatowie, mówi, że przykry zapach powinien zniknąć wraz z ukończeniem budowy nowoczesnej słonecznej suszarni osadu, która ma być gotowa na wiosnę 2014 roku. W suszarni osad będzie osuszany energią słoneczną, w efekcie powstanie granulat przeznaczony do spalania. Wkrótce ma zostać rozstrzygnięty przetarg na zaprojektowanie i wybudowanie suszarni.
 W ciągu pół roku ma być gotowy projekt suszarni wraz z pozwoleniem na budowę.

- To jest przełomowa inwestycja dla oczyszczalni, bo zakończy się to produktem, który nie będzie aż tak oddziaływał na otoczenie - przekonuje Ryszard Błażejewski. - Odpad przestanie być gdziekolwiek składowany. Utylizacja będzie przeprowadzona z wykorzystaniem energii, którą ten produkt posiada. Z pewnością nie będzie to w końcu w żaden sposób uciążliwe dla mieszkańców. 


Szacuje się, że koszt budowy suszarni zamknie się w kwocie 20-30 mln zł. Co ciekawe, jest duża szansa, że wysuszone odpady będą spalane w bełchatowskiej elektrowni. 


- Został podpisany w tej sprawie list intencyjny. To jest jednak dopiero początek drogi. Robimy wszystko, aby zmniejszyć uciążliwość oczyszczalni dla otoczenia - mówi Ryszard Błażejewski. 


Wśród sygnałów od czytelników pojawiają się też sugestie, że przykre zapachy mogą pochodzić z kompostowni firmy Eko-Region.


Andrzej Kaczmarek, prezes spółki Eko-Region, taką możliwość wyklucza.

- Na pewno nie jest to zapach z kompostowni. To, co czuć, to jest zapach odpadów - mówi Andrzej Kaczmarek. - Zapach z kompostowni wyczuwalny jest tylko na terenie naszej działki. Potwierdzają to kontrole przeprowadzone przez wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska.


Eko-Region wraz ze spółką Wod-Kan również planuje współpracę z bełchatowską elektrownią.

- Mamy już podpisany list intencyjny. Dalsze kroki należą do przedstawicieli elektrowni, która będzie miała rolę wiodącą w tej współpracy. W zakładzie miałyby być spalane paliwa alternatywne, takie same jak do tej pory spalaliśmy w cementowni - informuje Andrzej Kaczmarek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto