Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skrę trudno wzmocnić. Prezes Skry liczy na nowych zawodników

Paweł Hochstim
Konrad Piechocki wierzy, że Mariusz Wlazły i jego koledzy z PGE Skry w tym sezonie znów dadzą mu wiele radości
Konrad Piechocki wierzy, że Mariusz Wlazły i jego koledzy z PGE Skry w tym sezonie znów dadzą mu wiele radości fot. Dariusz Śmigielski
- Naszym sukcesem jest to, że nikt nie ubył z podstawowej szóstki - mówi prezes PGE Skry Bełchatów Konrad Piechocki. Bełchatowscy siatkarze, którzy od siedmiu lat regularnie wygrywają mistrzostwo Polski, we wtorek wznowili treningi po letniej przerwie.

W poprzednich latach PGE Skra niemal zawsze przeprowadzała wielki transfer, o którym mówiło się głośno w Polsce. W tym roku takiego zakupu zabrakło.

- Nie zgodzę się z tym, bo Wytze Kooistra to uznana postać w środowisku siatkarskim. Przypomnę, że w poprzednim sezonie był jednym z najlepszych graczy ligi włoskiej. Zmieniliśmy trochę filozofię budowania drużyny, ale nie oznacza to, że potencjał naszych dwóch kolejnych nowych graczy, czyli obu Serbów, jest mały - dodaje Piechocki.

Szef bełchatowskiego klubu zwraca uwagę, że PGE Skra doszła do takiego momentu, gdy trudno jest na rynku znaleźć lepszych siatkarzy od tych, których już ma.

- Dziś jest niewielu zawodników w Europie, którzy mogliby podnieść poziom gry naszej drużyny - mówi Piechocki. - A na rynku funkcjonuje kilkanaście klubów w Europie, które mają znacznie większe możliwości finansowe od nas.

Celem drużyny będzie oczywiście kolejne mistrzostwo Polski i obrona Pucharu Polski. Piechocki liczy też na sukces w Lidze Mistrzów.

- Trudno, żebym powiedział, iż PGE Skra Bełchatów będzie walczyć o utrzymanie. Stawiamy sobie najwyższe cele, czyli mistrzostwo Polski, Puchar Polski i Liga Mistrzów, o której co roku mówimy to samo. Bardzo wiele czynników wpływa na to, czy w tych rozgrywkach odnosi się sukces. Potrzebne jest też sportowe szczęście - zaznacza.

Wydaje się, że choć PGE Skra jest głównym faworytem do zdobycia tytułu mistrza Polski, to jednak konkurencja będzie silniejsza niż w poprzednich latach. Bardzo wzmocnił się wicemistrz Polski - Zaksa Kędzierzyn-Koźle, a duże zmiany zaszły także choćby w Asseco Resovii Rzeszów czy Jastrzębskim Węglu.

- Myślę, że jest podobnie jak co roku. Inwestycje, które poczyniła Zaksa czy Resovia, uprawnia te kluby do nazywania siebie kandydatami do mistrzostwa Polski - twierdzi prezes PGE Skry.

Od poniedziałku kadra bełchatowskiej drużyny się powiększy, bo z Serbii dojedzie atakujący Aleksandar Atanasijević, który dostał kilka dodatkowych dni urlopu. Pod koniec przyszłego tygodnia do zespołu dołączy Paweł Woicki, który niemal całe lato spędził na zgrupowaniu reprezentacji Polski.

Pierwszy mecz towarzyski PGE Skra rozegra 7 września z Zaksą w Kluczborku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto