To była jedna z największych sensacji ligowych, bo ostatnia w tabeli warszawska Politechnika wygrała na boisku mistrzów Polski 3:2. Oczywiście, bełchatowianie mieli wiele na swoje wytłumaczenie, bo mieli plagę kontuzji, a dodatkowo byli zmęczeni międzynarodowymi rozgrywkami. Mimo to różnica umiejętności zawodników jest tak duża, że mistrzowie Polski powinni tamten mecz wygrać.
Dzisiejsze spotkanie dla bełchatowian jest bez znaczenia, bo pierwsze miejsce w tabeli Plus-Ligi po fazie zasadniczej mają już pewne. W zupełnie innej sytuacji są gracze Politechniki, którzy walczą jeszcze o miejsce w pierwszej ósemce, gwarantujące utrzymanie się w PlusLi-dze. Choć wydaje się, że szanse mają najmniejsze, bo w dwóch ostatnich kolejkach zagrają z potentatami - Skrą Bełchatów i Resovią Rzeszów.
Bełchatowianie wczoraj przed południem przylecieli do Warszawy z Włoch, gdzie w ostatnich dniach trenowali i rozgrywali mecze sparingowe. We wtorek mistrzowie Polski pokonali trzecią drużynę włoskiej ligi Sisley Treviso 3:2, a w czwartek wygrali z czwartym w tabeli Trenkwalder Modena 3:1. Forma bełchatowskiej drużyny idzie mocno w górę, a jej szczyt ma przyjść 10 i 11 kwietnia, gdy PGE Skra walczyć będzie w łódzkiej Atlas Arenie o zwycięstwo w Lidze Mistrzów.
We Włoszech nie zagrał Michał Bąkiewicz, który przed wyjazdem narzekał na bóle kręgosłupa. Zwycięzca plebiscytu naszej gazety na sportowca roku 2009 trenuje jednak z zespołem i jest optymistą, jeśli chodzi o występ w Final Four. W Warszawie prawdopodobnie jednak nie zagra.
Mecz Politechniki z PGE Skrą odbędzie się o godz. 18 w Arenie Ursynów. Warszawscy działacze chcieli ze Skrą zagrać na Torwarze, ale hala była już zarezerwowana. Spotkanie obejrzy komplet publiczności.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?