W sobotę o godz. 14.45 obie drużyny spotkają się w meczu na szczycie PlusLigi w hali w Rzeszowie.
W pierwszej rundzie górą była PGE Skra, która wygrała we własnej hali 3:2. W Pucharze Polski lepiej zaprezentowała się jednak Asseco Resovia, która u siebie wygrała 3:0, a w Bełchatowie przegrała 1:3 i awansowała do turnieju finałowego.
Mistrzowie Polski zapowiadają rewanż za pucharowy dwu-mecz. Nie ulega kwestii, że Skra jest dziś w wyższej formie niż w grudniu, gdy przegrała w Rzeszowie.
W środę bełchatowianie wygrali 3:0 w meczu Ligi Mistrzów z Radnickim w Kragujevac. Zwycięstwo z mistrzem Serbii w praktyce przesądziło o wyjściu Skry z grupy D. Niebawem okaże się, czy bełchatowianie będą rywalizować w kolejnych rundach Ligi Mistrzów, czy też będą czekać - jako organizator - na turniej finałowy. Oprócz nich najlepsze drużyny Europy chce gościć także włoskie Trento.
Bełchatowianie nie mieli wiele czasu na odpoczynek po meczu z Radnickim, bo już w środku nocy musieli pojechać do Belgradu, skąd o godz. 7 rano odlecieli do Frankfurtu. Po dwóch godzinach oczekiwania na niemieckim lotnisku wsiedli do samolotu do Rzeszowa. Na Podkarpaciu wylądowali po godz. 13, a wieczorem ćwiczyli na siłowni. W piatek będą trenować w rzeszowskiej hali.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
