Najwięcej tytułów i statuetek z Białegostoku przywiozła najbardziej doświadczona w trójboju siłowym z całej trójki Ida Lis, która złoto wywalczyła w kategorii wiekowej do 23 lat (72 kg). W przysiadzie Ida zaliczyła próbę na 170 i 175 kg, a trzecie podejście na 180 kg było nieudane. Już na początku starsza z sióstr pokazała siłę, bijąc tym wynikiem rekord Polski seniorek oraz do 23 lat. W wyciskaniu Ida zaliczyła 90 i 95 kg, a trzecia próba na 100 kg się nie powiodła. Tutaj też padł rekord w kategorii do 23 lat. W martwym ciągu obyło się bez rekordów, ale pierwsza próba to 185 kg, a kolejne dwa podejścia na 190 kg były niezaliczone. Wynik total Idy Lis to 455 kg, który również został nowym rekordem Polski do 23 lat.
- Cieszę się, że wyniki, które osiągam w Polsce, dają mi najwyższe miejsce na podium. To ogromna radość, ale nie mogą na tym poprzestać, ponieważ w nowej dla mnie kategorii wiekowej na zawodach międzynarodowych już będzie bardzo ciężko - zaznacza Ida. - Tam już przyjadą rywalki nawet o trzy lata starsze - dodaje.
Młodsza z sióstr Aniela startowała w kategorii wiekowej do 18 lat (47 kg). W przysiadach zaliczyła pierwsze podejście na 80 kg, a dwa kolejne na 90 kg były nieudane. W wyciskaniu pierwsza próba, to zaliczone 40 kg, drugie podejście to zaliczone 45 kg i trzecia próba Anieli, to niezaliczone 48,5 kg. W martwym ciągu pierwsze dwa podejścia na 80 i 90 kg zaliczone, a trzecie na 100 kg nieudane. Wynik total bełchatowianki wyniósł 215 kg.
- Jestem bardzo dumna z determinacji i tego, co robi moja siostra, która dopiero zaczyna kroczyć tą drogą. Myślę, że niebawem zobaczymy ją na arenie międzynarodowej - przekonuje starsza siostra Ida.
Trzecią osobą, która w Mistrzostwach Polski w trójboju siłowym wywalczyła medal, jest bełchatowianin Daniel Wasilewski. Sam zawodnik wyznał, że srebrny medal nie jest dla niego zadowalającym rezultatem.
- Wynik zawsze mógłby być lepszy. Na następnych zawodach postaram się o więcej - zapewnia Wasilewski, który startował w kategorii wiekowej do 18 lat (74 kg). W przysiadzie pierwsza próba to zaliczone 175 kg, a kolejne dwa podejścia to nieudane 185 kg. W drugiej konkurencji, którą było wyciskanie leżąc, Daniel Wasilewski zaliczył 135 kg, później spalił 142,5 kg, ale w trzeciej próbie dał radę wycisnąć ten ciężar. W martwym ciągu Daniel zaliczył podejście na 187,5 kg oraz 192,5 kg, a z kolei spalił trzecią próbę na 200 kg.
Przed startem Daniel miał jednak problemy ze zbiciem wagi.
- Mało piłem, a jeśli już, to tylko pokrzywę. Dzień przedzawodami bardzo pomogły gorące prysznice i prawie godzina na orbitreku bez jedzenia i picia, w grubym ubraniu - mówi trójboista.
Ostatnim posiłkiem, który spożyłem przed niedzielnym ważeniem było piątkowe śniadanie - Daniel Wasilewski, trójboista
Wychowankowie Bełchatowskiego Klubu Lekkoatletycznego na co dzień trenujący w Potwory Tybory Team, czekają na kolejne ruchy. Daniel jeszcze nie został powołany do reprezentacji narodowej, a z kolei Aniela i Ida oczekują na informację od trenera kadry Polski co do czerwcowych mistrzostw świata w Szwecji.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?