- Mężczyzna spożył zabójczą dawkę metanolu, ale nie zdążył się on jeszcze rozłożyć w organizmie. Nie doszło do kwasicy metabolicznej, która uszkadza najważniejsze organy, a zwłaszcza mózg i narząd wzroku, w najlepszym przypadku doprowadzając do ślepoty - mówi dr Jacek Rzepecki z Oddziału Toksykologii IMP. - Tylko dzięki błyskawicznej pomocy lekarskiej nie doszło do groźnych dla życia powikłań i zgonu. Pacjent prawie 20 godzin był podłączony do sztucznej nerki i dializowany. Stan mężczyzny jest średni stabilny. Jego życiu nie grozi niebezpieczeństwo.
Mieszkaniec Wódki od kilku dni był w ciągu alkoholowym. Przyznał się, że właśnie w tej miejscowości wypił w garażu płyn do chłodnic lub do mycia szyb samochodowych, bo koledzy powiedzieli mu, że będzie miał fajny odlot. Musiał spożyć co najmniej litr skażonej substancji.
W ostatnich dniach to już szósty, odnotowany w szpitalu przy ul. św. Teresy, przypadek zatrucia trującą mieszanką zawierającą metanol. Rocznie w Klinice Ostrych Zatruć leczonych jest około 3 tys. pacjentów, w tym ponad 1 tys. to ci, którzy przesadzili z trunkami. Większość pacjentów zatrutych metanolem umiera.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?