Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sensacja w Nysie! Beniaminek PlusLigi ograł PGE Skrę Bełchatów w trzech setach [FOTO]

Adam Kieruzel
Adam Kieruzel
Żółto-czarni o tej porażce muszą jak najszybciej zapomnieć. Przed nimi ważny mecz w Jastrzębiu-Zdroju
Żółto-czarni o tej porażce muszą jak najszybciej zapomnieć. Przed nimi ważny mecz w Jastrzębiu-Zdroju PGE Skra Bełchatów
Drużyna PGE Skry Bełchatów w spotkaniu 18. kolejki PlusLigi przegrała na wyjeździe z beniaminkiem tych rozgrywek Stalą Nysa 0:3 (20:25, 22:25, 24:26). Najlepszym zawodnikiem rywalizacji wybrany został środkowy Stali Maciej Zajder, który jest jednocześnie wychowankiem bełchatowskiego klubu.

Sensacyjna porażka żółto-czarnych w Nysie

Ekipa z Bełchatowa po domowej wygranej 3:0 (25:17, 25:21, 25:22) nad Indykpolem AZS Olsztyn wybrała się do Nysy na spotkanie z tamtejszą Stalą, która jest beniaminkiem PlusLigi w celu zdobycia kolejnego kompletu punktów. Tym bardziej że ekipa gospodarzy w ostatnich pięciu spotkaniach przegrywała, urywając jedynie w domowych starciach po jednym punkcie ekipie GKS Katowice oraz VERVA Warszawa ORLEN Paliwa.

W Nysie ekipa PGE Skry zameldowała się bez dwóch ważnych zawodników. Zabrakło atakującego Bartosza Filipiaka, który jeszcze przed starciem z olsztynianami doznał urazu stawu skokowego, a także serbskiego przyjmującego Milana Katicia, który nabawił się kontuzji ścięgna Achillesa. Do drużyny prowadzonej przez trenera Michała Mieszko Gogola dołączył młody libero z zespołu rezerw Tymoteusz Zadeberny, a z kolei Robert Milczarek został zgłoszony do tego meczu jako przyjmujący.

Początek tej rywalizacji należał do gospodarzy, którzy prowadzili 8:5 po kilku błędach w ataku bełchatowian. W kolejnych akcjach nieznacznie powiększyli swoją przewagę siatkarze Stali, którzy prowadzili już 16:11. Do samego końca toczył się zacięty bój o każdy punkt, ale to podopieczni trenera Krzysztofa Stelmacha byli lepsi i wygrali pierwszą odsłonę 25:20 po skutecznym ataku Bartosza Bućko. Zaglądając w statystyki, PGE Skra popełniła pięć błędów na zagrywce, przy czterech pomyłkach Stali. W przyjęciu żółto-czarni uzyskali 70 proc. skuteczności, a bardzo dobrze bronił Taylor Sander. Nysanie osiągnęli w tym elemencie nieco mniej, bo 50 proc. W ataku lepsza była już Stal, która uzyskała 75 proc. skutecznego ataku, a PGE Skra 62 proc. Tutaj na pochwałę zasłużyła postawa Norberta Hubera i Karola Kłosa. Blokiem bełchatowianie punktów nie zdobywali, a z kolei Stal odnotowała jedno oczko w tym elemencie gry.

Drugi set rozpoczął się od bardzo mocnych uderzeń. W polu serwisowym po stronie PGE Skry Bełchatów brylował serbski atakujący Dusan Petković oraz irański przyjmujący Milad Ebadipour, a żółto-czarni prowadzili 8:5. Chwilę potem po stronie Stali na zagrywce pojawił się Maciej Zajder, który znacznie pomógł w odrabianiu strat i zrobiło się 8:8. W kolejnych akcjach na zagrywce po stronie Stali dali o sobie znać: Marcin Komenda oraz Łukasz Łapszyński notując punktowe serwisy, a po stronie gości pojawiły się proste błędy. Kiedy gospodarze prowadzili już 18:14, wydawało się, że mają sytuację pod kontrolą, ale przebudzili się bełchatowianie i zrobiło się po 18. W końcówce za każdym razem na minimalne prowadzenie wychodziła Stal, która zdobyła dwa ostatnie punkty w drugiej odsłonie i zwyciężyła 25:22, prowadząc już w całym starciu 2:0. Po stronie drużyny z Bełchatowa odnotowano trzy asy i siedem zepsutych zagrywek, a w ekipie Stali Nysa pomylono się tylko dwukrotnie, a zapunktowano serwisem cztery razy. Gra w defensywie po obu stronach była słabsza. Żółto-czarni uzyskali 43 proc., a gospodarze niewiele więcej, bo 47 proc. W ekipie z Bełchatowa mimo to nadal nieźle bronił Sander. Spadła też skuteczność w ataku, gdzie nysanie osiągnęli 59 proc., a PGE Skra 48 proc., ale w bełchatowskim zespole nadal dobrze atakował duet środkowych. Blokiem trzy razy zapunktowali gospodarze, a jedno oczko wywalczyli żółto-czarni.

Wydawało się, że w trzeciej partii siatkarze z Bełchatowa muszą stanąć na wysokości zadania i od początku mimo bardzo dobrej gry Stali próbowali to czynić, prowadząc po kilku wymianach 8:7. Później moment lepszej gry PGE Skry nałożył się z chwilą słabości gospodarzy i zrobiło się już 16:12 dla żółto-czarnych. Bełchatowscy siatkarze prowadzili już 20:16 i byli blisko wygranej w secie trzecim, ale świetną serię odnotowała Stal, która po chwili prowadziła jednym punktem. Bardzo zacięta końcówka należała do gospodarzy, a zakończył ją dwoma oczkami wychowanek bełchatowskiego klubu, a obecnie środkowy Stali Nysa Maciej Zajder, który najpierw zapunktował atakiem, a potem zwieńczył to spotkanie asem serwisowym. Stal wygrała 26:24, a w całym spotkaniu triumfowała 3:0. W polu zagrywki poziom gry był bardzo podobny. Stal i  PGE Skra zdobyły po jednym punkcie, ale o jeden błąd więcej popełnili goście. W obronie nieznacznie lepsi byli bełchatowianie, którzy uzyskali 55 proc., przy 53 proc. gospodarzy. W ekipie żółto-czarnych najwięcej obron i największy współczynnik skuteczności uzyskał Amerykanin Taylor Sander. Atak w trzeciej odsłonie, to 52 proc. skuteczności po obu stronach. Na całkowitego lidera w tym elemencie gry wyrósł środkowy Norbert Huber, który na 11 prób aż 9 zakończył w boisku, dokładając do tego w całym spotkaniu dwa punktowe bloki i jeden as serwisowy. A jeśli chodzi o grę na siatce w partii trzeciej, to znów lepsi byli gospodarze, którzy zdobyli cztery oczka, a PGE Skra zaledwie jedno.

Najlepszym zawodnikiem spotkania wybrany został środkowy Stali Nysa Maciej Zajder. Niespełna 33-letni siatkarz swoje pierwsze kroki stawiał w klubie z Bełchatowa, ale nigdy nie zadebiutował z PGE Skrą w seniorskich rozgrywkach, a jedynie grał w pierwszoligowych rezerwach.

W tym starciu Zajder pokazał, że być może warto było na niego postawić w dłuższej perspektywie czasu. Siatkarz Stali Nysa zdobył łącznie 8 punktów, z czego trzy po skutecznych zagrywkach, trzy w ataku oraz dwa blokiem. Ponadto przy czterech przyjęciach, które odnotował Zajder zachował on stuprocentową skuteczność, a także popełnił tylko jeden błąd i to w polu serwisowym.

PGE Skra Bełchatów w ligowym zestawieniu zajmuje 9. miejsce po 12 meczach, w których żółto-czarni wywalczyli 19 punktów. Bilans podopiecznych trenera Michała Mieszko Gogola wynosi 23 sety wygrane i 20 przegranych.

A już w środę, 23 grudnia o godz. 17.30 żółto-czarni w przedświątecznym starciu 19. kolejki PlusLigi zagrają na wyjeździe z Jastrzębskim Węglem, który zajmuje 3. lokatę. W ostatnich trzech starciach jastrzębianie przegrali u siebie 1:3 z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, a także pokonali MKS Będzin u siebie 3:1 i zwyciężyli w stolicy Polski z VERVĄ Warszawa ORLEN Paliwa 3:2. Transmisja tej rywalizacji dostępna będzie na sportowych antenach Polsatu.

18. kolejka - PlusLiga
Stal Nysa - PGE Skra Bełchatów 3:0 (25:20, 25:22, 26:24)

Stal: Komenda, Łapszyński, Lemański, Ben Tara, Bućko, Zajder, Ruciak (libero) oraz Bartman, Filip, Dembiec

PGE Skra: Łomacz, Ebadipour, Huber, Petković, Sander, Kłos, Piechocki (libero) oraz Mitić, Bieniek, Milczarek

MVP: Maciej Zajder (Stal Nysa)

Żółto-czarni o tej porażce muszą jak najszybciej zapomnieć. Przed nimi ważny mecz w Jastrzębiu-Zdroju

Sensacja w Nysie! Beniaminek PlusLigi ograł PGE Skrę Bełchat...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto