Samorządy szukają oszczędności. Czy wyłączą nocą uliczne latarnie? Jak będzie w Bełchatowie?

Informacja o wyłączeniach lamp ulicznych została podana oficjalnie na stronie internetowej Urzędu Gminy Zduńska Wola. Od 1 sierpnia samorząd wprowadza oszczędności w zużyciu energii. Po godz. 23 będzie wyłączane oświetlenie uliczne na wsiach.

- Rosnące ceny energii elektrycznej, węgla, oleju opałowego i gazu to problem dla odbiorców indywidualnych, przedsiębiorców, ale też dla jednostek samorządu terytorialnego. Podwyżki cen prądu, w naszej gminie 400 proc., wymuszają wprowadzanie oszczędności - tłumaczy Urząd Gminy Zduńska Wola.

Lampy oświetlające drogi gminne będą wyłączane pomiędzy godziną 23 a 5 rano. Z ograniczeń wyłączono drogę wojewódzką 482 oraz zjazd z drogi ekspresowej S-8. O tej decyzji powiadomione zostaną służby medyczne, pożarnicze i policyjne, jak zapowiada gmina.

Gmina Zduńska Wola w budżecie na 2022 rok zaplanowała na oświetlenie ulic, placów i dróg 1 mln 138 tys. zł.

Nad czasowym wyłączaniem oświetlenia zastanawia się Radomsko, ale na razie decyzja w tej sprawie nie została podjęta. Co z innymi miastami i gminami w regionie łódzkim?

Takich wyłączeń nie planują Łódź i Pabianice. Ze Zgierza nie otrzymaliśmy jednoznacznej odpowiedzi.

W Bełchatowie latarnie na noc nie zgasną, ale podjęto decyzję o zmniejszeniu natężenia oświetlenia ulicznego o 30 procent w godz. 23-4. - Jest to niezauważalne dla mieszkańców i nie wpływa na ich bezpieczeństwo, może zaś przynieść dodatkowe oszczędności - mówi Aleksandra Duda-Andrzejewska z Urzędu Miasta w Bełchatowie.

Planów wyłączeń oświetlenia nie ma w gminie Bełchatów, bo doświadczenia nie są najlepsze. Takie rozwiązanie testowano tam w 2019 roku. Lampy były wtedy wyłączone od godz. 0:30 do godz. 4:30. Szacowano, że da to oszczędności na poziomie 150-160 tys. zł, a faktycznie udało się zaoszczędzić około 27 tys. zł. Po pół roku zrezygnowano z wyłączeń.

W gminie Działoszyn decyzja o wyłączaniu oświetlenia ulicznego jeszcze nie zapadła, ale burmistrz Rafał Drab zapowiada, że sprawa będzie omawiana z radnymi. Jak mówi, ceny za megawat są tak wysokie, że trzeba będzie rozważyć wprowadzenie oszczędności.

Planów wyłączeń nie ma Pajęczno, choć burmistrz Piotr Mielczarek nie wyklucza takiej możliwości w przyszłości.