Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sad Jabłoniowy w Bełchatowie z opóźnieniami, jabłek szybko nie zjemy

Maciej Wiśniewski
Na terenie przeznaczonym pod Sad Jabłoniowy, który mieści się przy ulicy Okrzei, drzewek nie widać
Na terenie przeznaczonym pod Sad Jabłoniowy, który mieści się przy ulicy Okrzei, drzewek nie widać Maciej Wiśniewski
Jabłoniowy Sad, sztandarowy projekt władz miasta ma kłopoty. W grudniu miały być posadzone drzewa owocowe, tymczasem teren wciąż jest rozgrzebany

Nieprędko zjemy jabłka z Jabłoniowego Sadu, sztandarowego projektu wyborczego prezydent Marioli Czechowskiej. Wprawdzie od początku było wiadomo, że zanim drzewa zaowocują musi minąć kilka lat, ale budowa parku się przedłuża. Jeszcze w grudniu miały być posadzone drzewa, a nowa przestrzeń rekreacyjna w mieście miała przybrać swój kształt, tymczasem do zakończenia robót jeszcze daleko. Magistrat zerwał umowę z lokalnym wykonawcą, a teren ciągle jest rozgrzebany.

- Jakieś rury wystają z ziemi, ale od miesięcy nie widziałam tutaj żadnych robotników, nic się nie dzieje - mówi mieszkanka os. Słonecznego, która ul. Okrzei spaceruje codziennie i widzi brak postępów przy budowie parku.

Do przetargu na realizację prac ziemnych, położenie instalacji nawadniania, wysianie trawy i nasadzenia zgłosiła się tylko firma Andrzeja Kilańczyka z Buczku, która od lat w Bełchatowie realizowała wiele miejskich inwestycji w tereny zieleni. I rozpoczęła roboty, ale jak mówi właściciel firmy, nie dało się ich dokończyć ze względu na warunki atmosferyczne. - Przyszły obfite opady, teren zrobił się błotnisty, a po kilku dniach nadeszły mrozy i nie mogliśmy nic zrobić - mówi Andrzej Kilańczyk.

W magistracie podkreślają, że właśnie niedotrzymanie terminów przez wykonawcę było podstawą do zerwania umowy.

- Nie mogliśmy przedłużyć terminu prac bez racjonalnego uzasadnienia, ponieważ mamy na tę inwestycję dofinansowanie unijne i musimy być ostrożni - tłumaczy Ireneusz Owczarek, wiceprezydent Bełchatowa. - Gdybyśmy przedłużyli umowę, moglibyśmy się narazić na cofnięcie dotacji lub płacenie kary - dodaje.

Magistrat tłumaczy, że nie mógł doprosić się dokumentów, w tym analiz meteorologicznych, które potwierdzałyby, że prac nie można było wykonać w terminie. - Nie było siarczystych mrozów, przy lekko minusowych temperaturach można prowadzić prace budowlane - zapewnia wiceprezydent Owczarek. - Nie mieliśmy żadnych potwierdzeń, dowodów, które moglibyśmy przedstawić, jako dowód na zasadność przedłużenia robót - dodaje.

Andrzej Kilańczyk: Przetarg ruszył bardzo późno, dopiero 17 listopada mogliśmy zacząć prace

W tej chwili trwa szacowanie wartości prac, które zostały wykonane. Biegły rzeczoznawca zinwentaryzował już zakres robót, pozostała ich wycena.

- Zapłacimy wykonawcy za te prace, które wykonał i ogłosimy przetarg na dokończenie budowy sadu - podkreśla wiceprezydent.

Ale z perspektywy wykonawcy sprawa nie jest tak oczywista. - Mówienie, że mi zapłacą, nic nie znaczy, ponieważ miasto chce narzucić mi karę 100 tys. zł za zerwanie umowy z mojej winy - mówi Andrzej Kilańczyk. - Nie zgadzam się z tym, ponieważ nie mam wpływu na warunki atmosferyczne. To są prace ogrodnicze, nie mogłem rozłożyć rur, posiać trawy i posadzić roślin w zamarzniętym gruncie - dodaje. - To było do zrobienia, ale gdyby pogoda była jak w ostatnich latach jesienią, kiedy było ciepło. Tymczasem mróz zablokował nam możliwość pracy - dodaje.

Przetarg został ogłoszony w październiku, a wykonawca wszedł na teren budowy dopiero w połowie listopada. Wprawdzie magistrat tłumaczy, że jesień to odpowiednia pora na nasadzenia, ale mrozy na początku grudnia nie są niczym nowym.

Ireneusz Owczarek podkreśla, że jest szansa, iż jeszcze pod koniec kwietnia ogłoszony zostanie przetarg na dokończenie budowy, w tym wykonanie alejek i pergoli. Aby nie stracić dotacji park przy ul. Okrzei musi być gotowy w tym roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto