Figura Ewy na placu Narutowicza w Bełchatowie
Postać Ewy trzymającej złote jabłka, siedzącej na linie, to od lat symbol od kilku lat związany z placem Narutowicza w Bełchatowie. Przypomnijmy, iż figura pojawiła się tam podczas jednej z edycji Festiwalu Sztuki Jabłka, w 2018 roku. Została wypożyczona od autora, Jerzego Kędziory.
Później miasto zdecydowało jednak, że odkupi rzeźbę i zostawi ją w tym samym miejscu, bo instalacja spodobała się bełchatowianom. Ewa kosztowała blisko 50 tys. zł.
Teraz nieoczekiwanie zniknęła. Jak tłumaczą miejscy urzędnicy, w czwartek, 10 marca, rzeźba przechodziła przegląd techniczny.
- Zaplanowana była wymiana lin, na których balansuje - informują pracownicy magistratu. - W trakcie oględzin okazało się, że figura Ewy jest uszkodzona – na jednej z nóg stwierdzono pęknięcie. Fachowcy zdecydowali, że ze względów bezpieczeństwa, najlepszym rozwiązaniem będzie zdjęcie rzeźby.
Ślady wskazują, że pęknięcie na figurze mogło nastąpić na skutek działania wandali. Rzeźba zostanie naprawiona i jak deklarują urzędnicy, wówczas wróci na plac Narutowicza.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?