Rodziny zostały wyłonione przez wolontariuszy, m.in. na podstawie informacji z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Później wskazały, czego potrzebują najbardziej, teraz informacje o rodzinach (bez danych osobowych) trafiają na stronę internetową akcji, a ludzie, którzy decydują się pomóc, wybierają tę, dla której przygotują paczkę.
Jak mówi Aleksandra Lont, wolontariuszka z Bełchatowa, dziesięć rodzin już znalazło darczyńców. - W ciągu dwóch godzin znikały ze strony - mówi Aleksandra Lont. - Mamy nadzieję, że w pozostałych przypadkach też tak będzie.
Rodzin w całej Polsce jest jednak wiele i wprowadzanie informacji na stronę odbywa się wolno. Może się więc zdarzyć, że w jakiejś chwili nie będzie tam widniała żadna bełchatowska rodzina, trzeba jednak cierpliwie co jakiś czas zaglądać na witrynę akcji.
Pomóc może każdy.
- Wiemy, że już teraz do akcji włączyło się kilka szkół, grupa ludzi z jednej z firm, ktoś zwołuje też grupę chętnych na Facebooku.
Potrzeby są różne, wszystkie rodziny wskazują jednak na żywność, często na ubrania zimowe dla dzieci, pieluszki, czasami meble czy sprzęt gospodarstwa domowego. Rzeczy mogą być używane, ale nie zniszczone.
Jak mówi Aleksandra Lont, wartość paczek jest różna.
- Były paczki tworzone przez reprezentacje Polski siatkarzy i one były bardzo bogate - opowiada wolontariuszka. - Każda paczka to jednak cenna pomoc.
Finał odbędzie się od 9 do 11 grudnia w MCK Bełchatów.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?