Rewitalizacja placu Wolności w Bełchatowie. Co się kryje za płotem na placu Wolności? [ZDJĘCIA]

- Zobacz pan, zasłonili żeby ludzie nie widzieli jak wycinają drzewa - mówi napotkany przechodzień. - Ludzie protestowali, to się odgrodzili, żeby nikt im tam nie zaglądał. Szkoda tego parku, szkoda - dodaje i odchodzi.

Prace przy rewitalizacji pl. Wolności rozpoczęły się już kilka tygodni temu. Część drzew wycięła miejska spółka PGM, ale w połowie marca plac budowy przejął już bełchatowski Binż. I szybko ogrodził teren.

Łukasz Jaroszewicz, dyrektor projektu, który kieruje pracami przy przebudowie parku podkreśla, że do ogrodzenia terenu budowy wykonawców obliguje prawo budowlane.

- To jest kwestia bezpieczeństwa - podkreśla. - Warunki umowy z inwestorem obligują nas do tego, aby było to ogrodzenie pełne - dodaje.

CZYTAJ TAKŻE: NAJPOPULARNIEJSZE IMIONA W BEŁCHATOWIE NADAWANE DZIECIOM W 2017 ROKU

Na razie płachty zasłaniające widok parku zawieszono tylko od strony ulicy Czyżewskiego, ale jak mówi Łukasz Jaroszewicz, Binż zawiesi je wokół całego parku. Na części płotu będą też banery ukazujące, jak będzie wyglądał plac Wolności po rewitalizacji. Taki pomysł ma magistrat.

- Szukanie spiskowych teorii, że chcemy zasłonić teren, aby ludzie nie widzieli wycinki jest błędem - zapewnia Ireneusz Owczarek, wiceprezydent Bełchatowa. - Ponieważ ta inwestycja wzbudziła kontrowersje, które wynikają z niezrozumienia, to chcemy, aby każdy mógł zobaczyć, jak będzie wyglądał ten park za kilka miesięcy. Dlatego na płocie będzie można oglądać jego wizualizację. Jestem przekonany, że spodoba się ona mieszkańcom, nie tylko na zdjęciach, ale też już po wykonaniu parku - dodaje.

Drzew będzie więcej?

- Staram się tam nie chodzić, bo serce by mi pękło - mówi Barbara Maron, bełchatowianka, która latem ubiegłego roku aktywnie włączyła się w zbiórkę podpisów przeciwko wycince drzew na pl. Wolności. - Do tej pory nie otrzymaliśmy projektu po zmianach, więc musimy ufać temu, co mówią urzędnicy. Jestem zawiedziona, że ten projekt na dobrą sprawę z nikim nie został skonsultowany. Mam jednak nadzieję, że będzie ładnie - dodaje.

O tym, że ma być tak, jak chcą mieszkańcy zapewniają władze miasta. Kilkanaście dni temu w urzędzie gościła prof. Małgorzata Milecka, projektantka par-ku. By oszczędzić część drzew zmniejszyła m.in. labirynt planowany w pobliżu Szkoły Muzycznej. Projekt przewiduje posadzenie ponad 600 drzew liściastych i ok. 1400 krzewów. Dotychczasowy układ komunikacyjny parku będzie zachowany.

CZYTAJ TAKŻE: KONCERTY W BEŁCHATOWIE. JAKIE GWIAZDY WKRÓTCE ZOBACZYMY?