Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przełamanie PGE Skry Bełchatów i wygrana z Cerrad Enea Czarnymi Radom [FOTO]

Adam Kieruzel
Adam Kieruzel
Najlepszym zawodnikiem spotkania został wybrany atakujący PGE Skry Bełchatów Dusan Petković, który zdobył 13 oczek
Najlepszym zawodnikiem spotkania został wybrany atakujący PGE Skry Bełchatów Dusan Petković, który zdobył 13 oczek PGE Skra Bełchatów
PGE Skra Bełchatów wygrała zaległe domowe spotkanie 11. kolejki PlusLigi z Cerradem Enea Czarnymi Radom 3:0 (27:25, 25:22, 25:12). MVP meczu został wybrany serbski atakujący żółto-czarnych Dusan Petković. Dzięki tej wygranej żółto-czarni awansowali także do finału Siatkarskiego Turnieju im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, gdzie w środę, 30 grudnia o godz. 17.30 zagrają o zwycięstwo w Częstochowie z ekipą gospodarzy Exact Systems Norwid.

Pewne zwycięstwo PGE Skry Bełchatów w ostatnim meczu PlusLigi 2020 roku

Siatkarze PGE Skry Bełchatów w ostatnich dwóch meczach PlusLigi notowali porażki. Najpierw podopieczni trenera Michała Mieszko Gogola przegrali na wyjeździe z beniaminkiem rozgrywek Stalą Nysa 0:3 (20:25, 22:25, 24:26), a niespełna tydzień temu ulegli w wyjazdowym pojedynku 2:3 (25:22, 21:25, 22:25, 25:21, 8:15) ekipie Jastrzębskiego Węgla.

W ostatnim ligowym meczu 2020 roku żółto-czarni rywalizowali we własnej hali z ekipą Cerrad Enea Czarni Radom, która również ostatnie dwa swoje spotkania przegrała: na wyjeździe z Asseco Resovią Rzeszów 0:3 i na swoim terenie z Aluronem CMC Wartą Zawiercie 2:3.

Bełchatowska drużyna walczyła dzielnie, ale grając w osłabieniu nie dała rady podjąć równej walki w piątym secie

PGE Skra Bełchatów wróciła z Jastrzębia-Zdroju z jednym punktem

W starciu z radomianami nadal w ekipie PGE Skry Bełchatów brakowało atakującego Bartosza Filipiaka, który ma problemy ze stawem skokowym oraz serbskiego przyjmującego Milana Katicia, który już kilkanaście dni temu doznał kontuzji ścięgna Achillesa.

Ciekawostką jest fakt, że rywalizacja PGE Skry z Czarnymi Radom, to także pojedynek braci Sanderów, a dokładnie Taylora, który broni barw bełchatowskiego klubu oraz trzy lata młodszego Brendena, który występuje w zespole z Radomia.

Pojedynek dwóch ekip, które walczyły o pozytywne zakończenie ligowych zmagań w 2020 roku, rozpoczął się od wyrównanej gry. Nieznacznie lepsi byli bełchatowianie, którzy prowadzili 8:7. Kolejne wymiany były równie ciekawe, a w połowie seta 16:15 prowadzili radomianie. Później przez chwilę prowadziła PGE Skra Bełchatów, ale w końcówce lepiej wyglądali goście, którzy prowadzili już 22:19 i byli bliscy wygranej w secie pierwszym. Jako pierwsi piłkę setową przy stanie 24:22 mieli przyjezdni, ale po chwili gospodarze wyrównali i toczyła się zacięta walka o wygraną w pierwszej odsłonie. Później decydujące okazje wykorzystywali żółto-czarni, którzy po ataku Dusana Petkovicia wygrali 27:25 i prowadzili w meczu 1:0. Jeśli chodzi o statystyki, to w polu serwisowym PGE Skra odnotowała aż siedem błędów i ani jednego asa. Z kolei ich rywale mylili się sześć razy, ale na zagrywce punktowali dwa razy. W defensywie 58 proc. uzyskali gospodarze, a 45 proc. goście. Żółto-czarni byli także skuteczniejsi w ataku, gdzie uzyskali 58 proc, a Czarni 52 proc. Świetną formę w tym elemencie gry prezentował Dusan Petković oraz Milad Ebadipour. Z kolei blokiem PGE Skra zdobyła cztery punkty, a przeciwnicy ani jednego. Po dwa oczka na siatce dla gospodarzy zdobywała para środkowych: Norbert Huber i Mateusz Bieniek.

Początek drugiego seta, to w dalszym ciągu skuteczna gra w ataku PGE Skry, a szczególnie Petkovicia i prowadzenie 8:6. Po kolejnych akcjach nieznaczną przewagę utrzymywali gospodarze, którzy prowadzili 16:14. Po chwili radomianie dogonili rywali, ale świetną dyspozycją w ataku i na zagrywce popisał się Bieniek. W końcówce 21:19 prowadziła bełchatowska drużyna, która doprowadziła tę partię do końca i po ataku serbskiego atakującego było 25:22, a PGE Skra Bełchatów prowadziła już 2:0 w całym spotkaniu. Podopieczni trenera Michała Mieszko Gogola w końcu zaczęli lepiej spisywać się na zagrywce, gdzie mylili się cztery razy i odnotowali dwa punktowe serwisy. Po stronie gości odnotowano dwie pomyłki i jedną punktową zagrywkę. W ekipie Czarnych zdecydowanie poprawiła się gra defensywna, gdzie osiągnęli 55 proc., a PGE Skra tylko 43 proc. Wzrosła jednak przewaga w ataku, gdzie skuteczność żółto-czarnych wyniosła 65 proc., a Czarnych 55 proc. Nadal świetnie atakowała para Ebadipour - Petković, a do tego coraz skuteczniejszy był Bieniek. Tym razem blokiem o jedno oczko więcej wywalczyli goście z Radomia.

Trzecia odsłona zaczęła się dość spokojnie, ale od lepszej gry PGE Skry Bełchatów, która chciała jak najszybciej rozprawić się ze swoim rywalem i prowadziła już 8:5. W kolejnych wymianach mieliśmy całkowitą dominację bełchatowskiego zespołu, który prowadził już 16:9, czy 21:11. Po dwóch asach serwisowych w końcówce meczu Hubera oraz punktowym ataku Taylora Sandera żółto-czarni zdeklasowali rywali do 12 i w całym meczu wygrali 3:0. W ostatniej partii PGE Skra świetnie wyglądała na zagrywce, gdzie myliła się cztery razy i zaliczyła pięć asów serwisowych. Z kolei po stronie przyjezdnych zaliczono trzy pomyłki i ani jednego asa. Żółto-czarni w obronie osiągnęli 56 proc., a radomianie 38 proc. Prawdziwa deklasacja była w skuteczności ataku, gdzie 71 proc. osiągnęli gospodarze, a tylko 23 proc. goście z Radomia. Blokiem PGE Skra Bełchatów zdobyła cztery punkty, a rywale ani jednego.

MVP tej rywalizacji wybrano atakującego PGE Skry Bełchatów Dusana Petkovicia, który zdobył 13 punktów w całym spotkaniu. Serb wszystkie oczka wywalczył w ataku, gdzie odnotował 81 proc. skuteczności. Warto jednak pochwalić cały zespół, bo całkiem nieźle bronił Kacper Piechocki, Grzegorz Łomacz bardzo dobrze rozgrywał, a Petković wraz z Ebadipourem świetnie atakowali. Do tego doszła bardzo dobra postawa w zagrywce i bloku Bieńka i Hubera. Z kolei wracający do formy Taylor Sander w ataku uzyskał 50 proc. skuteczności, a do tego dołożył niezłą postawę w obronie i dwa punktowe bloki.

- Cieszę się, że po przegranej z Jastrzębskim Węglem 2:3 nasza mentalność wróciła. W pierwszym secie mieliśmy trudną sytuację, ale szczęście tym razem było po naszej stronie, a często w tym roku tak nie było. Zdarzało się, że traciliśmy kilka ważnych piłek, a dziś mieliśmy to szczęście. Do tego wierzyliśmy, pracowaliśmy jako drużyna i cieszę się, że tak kończymy ten rok - wyjaśnia Dusan Petković.

W ligowej tabeli ekipa PGE Skry Bełchatów awansowała na 8. miejsce, gdzie plasuje się z dorobkiem 23 punktów po 14 rozegranych meczach. Składa się na to 7 zwycięstw i 7 porażek. Bilans setowy, to 28 partii zdobytych i 23 sety stracone.

- Jestem naprawdę szczęśliwy, że w taki sposób kończymy ten rok. Był wyjątkowy i trudny, nie tylko dla nas, ale dla wszystkich. W niektórych momentach mieliśmy naprawdę dużo problemów ~ Dusan Petković, atakujący PGE Skry Bełchatów

Dla żółto-czarnych było to ostatnie spotkanie PlusLigi w tym roku, ale nie ostatni oficjalnie rozegrany mecz w 2020 roku. Starcie z radomianami było półfinałem Siatkarskiego Turnieju im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, który jest organizowany w Częstochowie. W drugim spotkaniu półfinałowym Exact Systems Norwid Częstochowa pokonał plusligowy MKS Będzin 3:2 (19:25, 22:25, 25:20, 25:23, 15:11).

Finałowe spotkanie pomiędzy PGE Skrą Bełchatów, a Exact Systems Norwid zostanie rozegrane w środę, 30 grudnia o godz. 17.30 w Częstochowie. Z kolei o godz. 15 do rywalizacji przystąpią przegrani półfinałowych pojedynków, czyli Cerrad Enea Czarni Radom oraz MKS Będzin.

- Nie myślałem o tym meczu, dopiero teraz zacznę. Wcześniej nie chciałem mieć tego w świadomości. Nie wiemy wiele o naszych przeciwnikach, dopiero jutro będziemy o tym rozmawiać - wyjaśnia MVP wtorkowego spotkania.

Powrót na parkiet PlusLigi żółto-czarni odnotują już za kilka dni, w niedzielę, 3 stycznia. Wówczas o godz. 14.45 PGE Skra Bełchatów zagra  w hali w Szopienicach z GKS Katowice. Nie będzie to łatwe starcie, bo podopieczni trenera Grzegorza Słabego na 9 rozegranych meczów wygrali aż 7. W ostatnich trzech pojedynkach GKS Katowice zwyciężał 3:1 u siebie z Aluron CMC Wartą Zawiercie, 3:2 na wyjeździe z Cuprum Lubin i 3:1 w swojej hali z MKS Będzin. Mecz katowiczan z bełchatowianami będzie transmitowany w Polsacie Sport.

11. kolejka - PlusLiga
PGE Skra Bełchatów - Cerrad Enea Czarni Radom 3:0 (27:25, 25:22, 25:12)

PGE Skra: Łomacz, Ebadipour, Bieniek, Petković, T. Sander, Huber, Piechocki (libero) oraz Mitić, Sawicki, Kłos

Czarni: Kędzierski, B. Sander, Ostrowski, Konarski, Firszt, Yosifov, Masłowski (libero) oraz Gąsior, Loh, Zrajkowski, Dryja

MVP: Dusan Petković (PGE Skra Bełchatów)

Najlepszym zawodnikiem spotkania został wybrany atakujący PGE Skry Bełchatów Dusan Petković, który zdobył 13 oczek

Przełamanie PGE Skry Bełchatów i wygrana z Cerrad Enea Czarn...

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto