Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Przedwojenny Bełchatów - miasto trzech kultur". Wyjątkowa konferencja już w czwartek, 6 września

Ewa Drzazga
Arch. Muzeum w Bełchatowie
"Przedwojenny Bełchatów - miasto trzech kultur" - to tytuł konferencji, która już w czwartek, 6 września, odbędzie się w Muzeum Regionalnym w Bełchatowie. Oprócz historyków czy socjologów, mówić będą także potomkowie rodzin niemieckich czy żydowskich, które przed wojną mieszkały w Bełchatowie lub jego okolicach.

Konferencja "Przedwojenny Bełchatów - miasto trzech kultur" rozpocznie się o godz. 10.
Po części oficjalnej i wprowadzeniu rozpoczną się prelekcje poświęcone wielokulturowej historii Bełchatowa.
Wystąpią m.in. Andrzej Selerowicz i Ewa Paul, którzy opowiedzą o historii bełchatowskich żydów i o odkrywaniu jej. Z kolei Dawid Szychowski powie o znaczeniu cmentarzy w judaiźmie. Z kolei socjolog dr Dariusz Zalewski będzie mówić o znaczeniu przywracania pamięci o przedwojennym Bełchatowie. Swój przyjazd zapowiedzieli też goście specjalni: Avi Roshental, Nathalie Shell oraz Petra Hennig. Ich rodziny przed wojną mieszkały w Bełchatowie lub okolicach, oni opowiedzą teraz o ich wojennych losach.

Wielokulturowość to nasze wspólne dziedzictwo

- rozmowa z Ewą Pirucką-Paul, współorganizatorką konferencji poświęconej wielokulturowej tradycji Bełchatowa.

Według spisów z 1939 roku Żydzi stanowili ponad 40 procent mieszkańców Bełchatowa, Niemcy około 8 procent. Odnoszę jednak wrażenie, że dla większości współczesnych mieszkańców te dane, podobnie jak wielokulturowość Bełchatowa, pozostają abstrakcją. Spotkanie zaplanowane na 6 września może to zmienić?

Konferencja zorganizowana przez Muzeum Regionalne w Bełchatowie ma służyć właśnie przywracaniu pamięci. Nosi tytuł „Przedwojenny Bełchatów - miasto trzech kultur”. Pragniemy uzmysłowić współczesnym bełchatowianom, że miasto przed wojną zamieszkiwała społeczność żydowska, polska i niemiecka. Wszyscy ci ludzie budowali wspólnie miasto, kochali je, tworzyli je. W czasie II wojny bełchatowscy Żydzi zostali zamknięci w getcie a następnie wymordowani, Niemcy zaś po wojnie wszyscy prawie bez wyjątku opuścili miasto.

Namacalnych świadectw tej przeszłości także nie zostało w mieście zbyt wiele.

Synagoga i kościół ewangelicki zmieniły się w ruiny i już ich nie ma. Oba cmentarze - żydowski i niemiecki są zaniedbane, nieogrodzone, można tam wyprowadzać psy. A czy współcześni mieszkańcy miasta wiedzą, że w Bełchatowie było getto? Czy wiedzą że ten park, gdzie chodzą na grzyby, czy wyprowadzić psa, to cmentarz? Chcemy o tym przypomnieć i zaapelować o zadbanie o nasze wspólne historyczne dziedzictwo.

Mówić o tym będą tylko naukowcy?

Na konferencji oprócz polskich mówców, będzie również dwóch prelegentów z Izraela: Natalie Shell i Avi Rozental. Opowiedzą o niezwykłych losach swoich rodzin przed i w czasie wojny w Bełchatowie i okolicach. Perta Hennig z Niemiec, wnuczka Niemców z Myszaków, opowie o swej rodzinie i ich losach, zaś łódzki rabin Dawid Szychowski o znaczeniu cmentarzy w judaizmie. Po konferencji chętni udadzą się na Żydowski Cmentarz w Bełchatowie, by wysłuchać modlitwy za zmarłych Kadysz. Chcemy przypomnieć, że to nie jest park, lecz cmentarz, tam leżą nasi rodacy, współobywatele, bełchatowianie

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto