Mieczysław Vijata siedział przed sądem z zawieszoną na szyi tabliczką na której napisał o co chodzi w proteście. Na kilku innych, które przy nim stały pojawiły się też nazwiska lekarzy, sędziów i prokuratorów z kilku miast w Polsce pod adresem których wysuwa zarzuty.
jak mówił, sprawa na którą chce zwrócić uwagę sięga początkami blisko 20 lat wstecz. Dziś ma pretensje do lekarzy, że, jak twierdzi, świadomie zignorowali zły stan jego zdrowia, a do prokuratorów i sędziów, że nie zainteresowali się sprawą, mimo jego interwencji.
Wczoraj taką samą formę protestu przeprowadził w sądzie w Piotrkowie, wcześniej w Urzędzie Rady Ministrów i Ministerstwie Zdrowia.
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?