Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Proboszcz parafii wydał oświadczenie w sprawie hostii i wezwania policji przez księży

Redakcja
Archiwum
Bełchatów. Proboszcz parafii pw. NMP Matki Kościoła i św. Barbary wydał oświadczenie w sprawie incydentu w kościele, podczas którego kapłani wezwali policję do nastolatka, gdy ten wypluł hostię i schował do kieszeni. O sprawie od kilku dni dyskutuje cała Polska. Jak całe to zdarzenie widzi proboszcz bełchatowskiej parafii?

Przypomnijmy, w parafii NMP Matki Kościoła i św. Barbary w Bełchatowie nastolatek przyjął Komunię Św. z rąk kapłana, a po chwili ją wypluł i schował do kieszeni. Zauważyli to duchowni i zatrzymali 13-latka. Chłopak nie chciał wyjaśnić, dlaczego to zrobił, i próbował wyjść z kościoła. Księża, obawiając się profanacji, wezwali na miejsce patrol policji. 13-latek tłumaczył mundurowym, że wyjął komunię z ust, bo „bolał go ząb”. Zachowanie księży spotkało się z liczną krytyką w całym kraju.

Po wielu dniach oczekiwania, do sprawy odniósł się proboszcz parafii - ks. Stanisław Jaskuła, który na stronie internetowej parafii opublikował następujące oświadczenie:

"W nawiązaniu do publikowanych w ostatnim czasie artykułów prasowych, dotyczących usiłowania sprofanowania konsekrowanego komunikantu przez nieznanego sprawcę w Parafii pw. NMP Matki Kościoła i św. Barbary w Bełchatowie oświadczam, co następuje:
Podczas liturgii Komunii Świętej jeden z jej uczestników po przyjęciu do ust konsekrowanego komunikantu wypluł go na dłoń i schował do kieszeni, po czym zaczął kierować się do wyjścia świątyni. W związku z powziętym podejrzeniem popełnienia przestępstwa lub usiłowaniem jego popełnienia, kapłani postanowili ująć osobę i przekazać ją policji.
Jednocześnie należy zaakcentować, że nieprawdziwe są doniesienia jakoby względem tego człowieka użyto przemocy. Istotnie podejmował on kilkukrotne próby ucieczki, jednakowoż do czasu przybycia policji osobie uniemożliwiano opuszczenie kościoła wyłącznie poprzez bierne zagradzanie drogi.
Niemniej jednak należy wskazać, że w myśl art. 243 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 roku Kodeks postępowania karnego (Dz. U. 2018.1987 j.t.): „Każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości”.
Z kolei zgodnie z art.196 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 roku Kodeks karny (Dz. U. 2019. 1950 j.t.): „Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.
W świetle zaś prawa kanonicznego zabranie postaci konsekrowanych (abductio) z miejsca ich prawdziwego przechowywania lub złożenia do lokalizacji nieprzystosowanej do tego celu może stanowić profanację.
W konsekwencji należy powiedzieć, że profanacja postaci konsekrowanych lub usiłowanie dokonania takiej profanacji może stanowić również obrazę uczuć religijnych innych osób w rozumieniu przepisów Kodeksu karnego. Zatem wobec podjętej próby zabrania konsekrowanego komunikantu z kościoła podczas liturgii eucharystycznej, kapłani byli w obowiązku (z punktu widzenia prawa kanonicznego) oraz mieli (z punktu widzenia prawa krajowego) do powstrzymania sprawcy, ujęcia go i oddania w ręce policji.
Z wyrazami szacunku,
Proboszcz Parafii pw. NMP Matki Kościoła i św. Barbary w Bełchatowie
"

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto