Prezes PGE o awarii w Bełchatowie: nie zawinił żaden pracownik Elektrowni Bełchatów

Błąd ludzki przyczyną awarii w stacji rozdzielczej i odłączenia bloków w Elektrowni Bełchatów

Nie milkną echa awarii do jakiej w poniedziałek, 17 maja 2021, doszło w rozdzielni Polskich Sieci Elektroenergetycznych w Rogowcu koło Bełchatowa. Usterka spowodowała awaryjne odłączenie 10 z 11 bloków Elektrowni Bełchatów.

Ze wstępnych ustaleń wynika, ze przyczyną awarii było zwarcie w stacji. W środę, 18 maja, okazało się, że prawdopodobnie zawinił człowiek. Wojciech Dąbrowski, prezes PGE zdecydowanie podkreśla jednak, że nie zawinił żaden z pracowników Elektrowni Bełchatów.

- Stanowczo podkreślamy, że wyłączenie bloków nastąpiło z powodu uszkodzenia rozdzielni Polskich Sieci Elektroenergetycznych w Rogowcu - mówi Wojciech Dąbrowski. - Żaden pracownik Elektrowni Bełchatów nie był odpowiedzialny za awarię PSE. Natomiast bardzo wielu z poświęceniem pracowało, aby przywrócić funkcjonowanie wszystkich bloków Elektrowni Bełchatów i tym samym ustabilizować krajowy system energetyczny – dodaje.

W ciągu pół godziny udało się usunąć usterkę w stacji. Eksperci podkreślają też, iż ogrom pracy wykonali energetycy przywracający do pracy bloki energetyczne. Włączenie ich do systemy zajęło im nieco ponad dobę.

Pierwsze bloki zostały uruchomione już kilka godzin po awarii rozdzielni PSE.

- Ponowne uruchomienie jednostek wytwórczych było ogromnym wyzwaniem technologicznym, z którym na taką skalę i takim tempie nie zmierzono się nigdy w historii polskiej energetyki - mówią przedstawiciele PGE GIEK.

I jak podkreślają, wszystkie urządzenia oraz instalacje na terenie elektrowni Bełchatów zadziałały prawidłowo.

- Wyłączenie 10 bloków energetycznych nastąpiło automatycznie i było konsekwencją uszkodzenia rozdzielni Polskich Sieci Energetycznych w Rogowcu oddalonej kilka kilometrów od elektrowni - dodają.

Synchronizacja ostatniego z 10 bloków elektrowni Bełchatów z Krajową Siecią Elektroenergetyczną nastąpiła we wtorek, 18 maja, o godz. 20.10.

- Aktualnie wszystkie bloki elektrowni funkcjonują zgodnie z mocą zadaną przez Operatora Systemu Przesyłowego - mówi Sandra Apanasionek, rzecznik PGE GIEK.