Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prezes PGE GKS. - W czerwcu uregulujemy zaległości finansowe (WYWIAD)

Redakcja
Rozmowa z Wiktorem Rydzem, prezesem PGE GKS Bełchatów.

Awans drużyny do I ligi, to duży sukces sportowy, tym bardziej że przed sezonem nie byliście faworytem. To zapewne tez kłopot dla klubu, czyż nie?
To zdecydowanie duża radość. Pierwsza liga to sportowe wyzwanie, ale także inne, większe, możliwości finansowania klubu. Liczę, że zaczniemy jego odbudowę pod względem finansowym.

Sytuacja finansowa klubu nie jest bowiem dobra. PGE GKS zalega pieniądze, między innymi, piłkarzom oraz sztabowi szkoleniowemu.
Na tą chwilę klub jest w stanie normalnie realizować koszty związane z jego funkcjonowaniem. Niestety, nie jesteśmy w stanie spłacać regularnie zadłużenia, a to z kolei powoduje, że tracimy często płynność finansową. To prawda, zalegamy piłkarzom i trenerom pieniądze za dwa miesiące. Liczę jednak, że w czerwcu wszystko uregulujemy. Skąd optymizm? Dostaniemy od Polskiego Związku Piłki Nożnej pieniądze za wygranie klasyfikacji Pro Junior System.

Pozostańmy jeszcze przy pieniądzach. Pierwsza liga to awans sportowy, ale też i większe wymagania finansowe. Skąd pieniądze na funkcjonowanie w tej klasie rozgrywkowej.
Jesienią minionego roku złożyliśmy ofertę dalszej współpracy naszemu strategicznemu sponsorowi, czyli PGEGKS. Jak dotychczas nie doszło jeszcze do rozmów, ale teraz sytuacja się zmieniła, jesteśmy w pierwszej lidze. Wartość medialna PGEGKS znacznie wzrosła. Jestem optymistą co do finału rozmów. Trzeba jeszcze pamiętać, że grając w pierwszej lidze będziemy mieli też większe możliwości na pozyskanie pieniędzy niż dotychczas, choćby poprzez transmisje telewizyjne naszych meczów.

A jak będzie z drużyną?Z tego co mi wiadomo takimi piłkarzami jak choćby Emile Thiakane, Przemysław Zdybowicz czy Marcin Ryszka interesują się kluby z Lotto Ekstraklasy.
To prawda, jest zainteresowanie ze strony ekstraklasowych klubów piłkarzami, których pan wymienił. Zresztą podczas ligowych meczów przedstawiciele klubów z najlepszej ligi bywali na naszych meczach obserwując piłkarzy GKS. Nie wpłynęło jeszcze do nas oficjalne zapytanie ze strony żadnego z klubów. Liczę, że oni jednak u nas zostaną, dobrze się przecież tu czują. Teraz jest czas aby z nimi rozmawiać w sprawie przedłużenia kontraktów.

Co z innymi piłkarzami, którzy wywalczyli awans. Czy jakiś gracz już zakomunikował, że żegna się z Bełchatowem?
Nic takiego nie miało jeszcze miejsca. Z kilkoma graczami już przeprowadziliśmy rozmowy w sprawie ich dalszej przyszłości u nas. Z innymi lada dzień zaczniemy. Niektórzy z graczy mają w umowach zapisy, że te w przypadku awansu automatycznie się przedłużają. Mam jednak nadzieję, ze trzon zespołu, który tak znakomicie spisał się w drugiej lidze, pozostanie jednak w Bełchatowie.

Trener Artur Derbin zrobił kawał dobrej roboty i zapewne na brak propozycji nie będzie narzekał. Mówi się nawet, że już je ma. Zostanie w klubie?
W jego kontrakcie jest opcja przedłużenia w przypadku awansu. Awans mamy. Nie wyobrażam sobie drużyny w pierwszej lidze bez Artura Derbina. Liczymy w klubie, że pozostanie z nami.

Czy mimo trudniej sytuacji finansowej będziecie mimo wszystko zabiegać o nowych piłkarzy?
Rewolucji kadrowej nie planujemy, ale na niektórych pozycjach drużyna potrzebuje poprawy jakości. Zapewne pojawią się nowi piłkarze, ale to już ból głowy naszego dyrektora sportowego Marcina Węglewskiego.

I jeszcze ostatnie pytanie. Czy awans do pierwszej ligi był dla pana zaskoczeniem?
Początek sezonu to była dla nas wielka niewiadoma. Zupełnie nie wiedzieliśmy na co zespół stać. Drużyna przystępowała do rozgrywek mając minus dwa punkty za zaległości finansowe. Spodziewaliśmy się raczej, że czeka nas walka o utrzymanie. Z czasem przecieraliśmy oczy ze zdumienia patrząc jak zespół gra. Nie było jednak wielkich planów, graliśmy po prostu swoje. Nawet przed niedzielnym meczem nie było wielkich rozmów o awansie. Zresztą po zakończeniu tego spotkania przeżyłem prawdziwy horror nasłuchując wieści z Torunia. Na szczęście było po naszemu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto