Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prąd niknie codziennie

Ewa Drzazga
W okolicach Kielchinowa prawie codziennie mają kłopot  z prądem
W okolicach Kielchinowa prawie codziennie mają kłopot z prądem Ewa Drzazga
Mieszkańcy Kielchinowa skarżą się, że niemal codziennie choć chwilę są bez prądu. Wszystkiemu winne są... bobry

Planowe wyłączenia swoją drogą, ale właściwie nie ma dnia, byśmy, choć przez chwilę, nie byli bez prądu - skarżą się mieszkańcy wiosek w okolicy Kielchinowa w gminie Bełchatów. Jak się okazuje wszystko przez to, że energetycy nie mogą przyciąć drzew, które dotykają przewodów energetycznych. 

Brak prądu każdego dnia przez kilka sekund to nie problem? Jak dla kogo. 


- Nie raz, a wiele razy było tak, że wróciłem do zimnego domu, bo gdy byliśmy z żoną w pracy, wyłączyli prąd i piec grzewczy się zresetował - skarży się pan Wojciech, mieszkaniec wioski. 


Choć prądu nie ma tylko kilka sekund, to wystarczy, by urządzenia elektryczne w domu zmieniły swoje ustawienia, albo zwyczajnie się ,,wyzerowały". 


- Chciałbym kupić płytę indukcyjną do kuchni - mówi inny mieszkaniec. - Ale boję się, bo przecież takie urządzenie może się szybko zepsuć przez spadki napięcia. U nas wystarczy, że sąsiad spawa, a światło przygasa - alarmuje. 


O ,,prądowym" problemie mieszkańców okolic Bełchatowa pisaliśmy już kilka lat temu. Jak mówią, może to przypadek, ale po tym materiale przez kilka miesięcy była poprawa, światło tak często nie gasło. Teraz sytuacja wróciła do normy, czyli codziennych niemal przerw.

- Rozmawiałem z pracownikiem rejonu energetycznego - mówi mieszkaniec Kielchinowa. - Miałem wrażenie, że jestem zbywany. Nie podał przyczyny, dla której tak się dzieje. 


- Sprawdziliśmy ten przypadek - mówi Bożena Matuszczak-Krolak, specjalista ds. komunikacji łódzkiego oddziału PGE Dystrybucja SA. - Niestety, nie mam dla mieszkańców pokrzepiających wieści.


Dłuższych przerw w zasilaniu było w tym roku sześć. Problem jest jednak zupełnie inny: linia Zamoście - Łękawa z której są zasilane miejscowości w okolicy Kielchinowa, przebiega przez lasy, działki rekreacyjne oraz tereny, które są pod ochroną ekologów, bo siedliska mają tam bobry. 

- To powoduje znaczące utrudnienia w uzyskaniu stosownej zgody na wycinkę drzew, które stanowią naturalną przeszkodę dla linii energetycznych, gdyż dotykając przewodów powodują zwarcia i przerwy w dostawach energii - mówi Bożena Matuszczak- Krolak. - W przypadku takiej sytuacji następują automatyczne przełączenia awaryjne, przerwy w dostawie energii elektrycznej są krótkie, ale i tak ,,odczuwane" przez urządzenia elektroniczne - dodaje. 


Mieszkańcom podpowiada, by napisali formalną skargę w tej sprawie. To, być może, obu stronom pomoże w skutecznych działaniach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto