Powiat bełchatowski. W końcu naprawią drogę Łękawa - Słok?

- Gdyby droga pozostała w zarządzie Lasów Państwowych, to musielibyśmy postawić na jej końcach szlabany i zamknąć ją dla ruchu kołowego, a przecież nie o to chodzi. Ona służy mieszkańcom - mówi Jarosław Zając, nadleśniczy Nadleśnictwa Bełchatów, który w dalszym ciągu stoi na stanowisku, że droga z Łękawy przez las do Słoku została przez nadleśnictwo przekazana Skarbowi Państwa bez ujawnionego zarządu. To sprawiało, że przez wiele lat nie dało się jej wyremontować, bo żaden podmiot do drogi się nie przyznawał. Tymczasem dziury powiększały się, droga niszczała, a kierowcy coraz głośniej narzekali.

O sprawie pisaliśmy już kilka miesięcy temu, bo mieszkańcy okolicznych miejscowości coraz głośniej zaczęli narzekać na wyboje. Droga przez las znacznie skraca dojazd nie tylko do hotelu Wodnik, ale też w kierunku elektrowni i kopalni oraz do Bełchatowa. Tym bardziej teraz, kiedy droga wojewódzka 484 jest w remoncie. Nic więc dziwnego, że mieszkańcy, którzy z niej korzystają, utyskują na fatalny stan nawierzchni.

W nadleśnictwie podkreślają, że kilkanaście lat temu drogę przekazano skarbowi państwa, ale jak mówi Konrad Koc, naczelnik wydziału skarbu i gospodarki nieruchomościami w starostwie, droga dalej jest w zarządzie Lasów Państwowych i to nadleśnictwo odpowiada za jej stan.

Może się to jednak zmienić, bo o komunalizację drogi stara się gmina Bełchatów. Samorząd chce przejąć drogę na własność, aby można tam było wykonać prace modernizacyjne. Procedura została uruchomiona.

- Aby przeprowadzić komunalizację drogi potrzebna jest współpraca z wojewodą - podkreśla Kamil Ładziak, wójt gminy Bełchatów. - Zgromadziliśmy wszystkie potrzebne dokumenty, które zostały przesłane do wojewody. Prowadziliśmy też w urzędzie wojewódzkim rozmowy. Teraz czekamy na decyzję wojewody - podkreśla.

Konrad Koc, który oprócz funkcji urzędniczej w starostwie jest też szefem struktur PiS w gminie Bełchatów i prawdopodobnym kandydatem tej partii na wójta, podkreśla, że jest też furtka, która mogłaby przyspieszyć proces przejęcia drogi i wpuszczenia tam ekip remontowych.

- Komunalizacja to proces długotrwały, ale żeby ludziom realnie szybko pomóc, to trze-ba zmienić kategorię drogi z drogi wewnętrznej na gmin-ną. To kwestia jednej uchwały rady gminy - mówi Konrad Koc.

Wójt Kamil Ładziak zapewnia, że też liczy na przyspieszoną ścieżkę postępowania administracyjnego.

- Jeżeli wojewoda uzna, że dokumentacja, którą dostarczyliśmy jest wystarczająca, to z chwilą wydania decyzji przez wojewodę będziemy mogli przystąpić do prac modernizacyjnych na drodze - podkreśla wójt gminy Bełchatów. - W pierwszej kolejności chcielibyśmy doraźnie poprawić jej stan, ale w dalszej perspektywie, kiedy gmina stanie się właścicielem drogi, będzie trzeba pomyśleć o większej modernizacji - podkreśla wójt.