Na pomoc kierowcy opla, który uderzył w drzewo ruszył policjant, który akurat jechał do pracy.
Do wypadku doszło w niedzielny poranek, o godzinie 5.40, na jednej z dróg w powiecie bełchatowskim. Policjant z wydziału prewencji bełchatowskiej policji był w drodze do pracy, gdy nagle na jego pas ruchu zjechał opel corsa jadący po przeciwnej stronie.
- Kierowca opla stracił panowanie na autem, zjechał na lewe pobocze, wjechał do rowu i po kilkunastu metrach zatrzymał się uderzając w drzewo - mówi Iwona Kaszewska, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie.
Policjant podbiegł do kierowcy opla, aby udzielić mu pierwszej pomocy. Okazało się, że kierujący oplem jest pijany.
Trafił do bełchatowskiego szpitala, gdzie pobrano od niego krew na zawartość alkoholu.
Pijany 28-latek nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Za swoje zachowane odpowie przed sądem.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?