Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pościg za motocyklistą w Kleszczowie. Na liczniku miał ponad 100 km/h

Magdalena Buchalska-Frysz
Magdalena Buchalska-Frysz
Policyjny pościg za motocyklistą rozpoczął się w Kleszczowie/zdjęcie ilustracyjne
Policyjny pościg za motocyklistą rozpoczął się w Kleszczowie/zdjęcie ilustracyjne Pixabay
Najpierw trochę zwolnił swoim motocyklem, a później nagle rozpędził się i zaczął uciekać przed policją. Okazało się, że 32-latek nie miał nawet prawa jazdy na motocykl

Bełchatów. Pościg za motocyklistą w Kleszczowie

Kiedy policjanci w Kleszczowie zmierzyli prędkość nadjeżdżającego w ich kierunku motocyklisty okazało się, że kierowca mocno przesadził. W miejscu gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h, pędził osiągając 102 km/h.

- Policjanci podali kierującemu wyraźny sygnał do zatrzymania się. Motocyklista początkowo zwolnił, jednak ostateczne nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać - mówi Iwona Kaszewska, rzecznik policji w Bełchatowie.

Policjanci ruszyli w pogoń, sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi dając znać motocykliście, że musi się zatrzymać.
Mundurowym akcję ułatwiali inni kierowcy, którzy po drodze wskazywali, w którym kierunku ucieka motocyklista.

Ostatecznie pościg zakończył się w Bełchatowie, mężczyzna wpadł w ręce policji, gdy zatrzymał się przy dystrybutorze.

- Mundurowi najpierw zauważyli motocykl, który stał przy dystrybutorze paliwa. Po wylegitymowaniu kierowcy okazało się, że 32-letni mieszkaniec Wrocławia nie ma uprawnień do kierowania motocyklem. Nie posiadał też aktualnych badań technicznych pojazdu - mówi Iwona Kaszewska.

Wrocławianin usłyszał zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Odpowie też za niestosowanie się do znaku drogowego ograniczającego prędkość jazdy do 50km/h w obszarze zabudowanym, kierowanie motocyklem bez uprawnień oraz jazdę z zakrytą tablicą rejestracyjną pojazdu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto