Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Porażka PGE Skry Bełchatów na starcie Klubowych Mistrzostw Świata [ZDJĘCIA]

Adam Kieruzel
Siatkarze PGE Skry Bełchatów rozpoczęli Klubowe Mistrzostwa Świata od porażki z włoskim Cucine Lube Civitanova 1:3 (21:25, 25:22, 21:25, 25:27). Podopiecznym Roberto Piazzy mimo przegranej należą się słowa pochwały.
Siatkarze PGE Skry Bełchatów rozpoczęli Klubowe Mistrzostwa Świata od porażki z włoskim Cucine Lube Civitanova 1:3 (21:25, 25:22, 21:25, 25:27). Podopiecznym Roberto Piazzy mimo przegranej należą się słowa pochwały. PGE Skra Bełchatów
Siatkarze PGE Skry Bełchatów rozpoczęli Klubowe Mistrzostwa Świata od porażki z włoskim Cucine Lube Civitanova 1:3 (21:25, 25:22, 21:25, 25:27). Podopiecznym Roberto Piazzy mimo przegranej należą się słowa pochwały.

Początek pierwszego seta należał do Skry, ale z czasem coraz lepsza gra atakującego Tsvetana Sokolova spowodowała, że na prowadzenie wyszli Włosi. Zespół Cucine Lube utrzymywał do końca pierwszego seta kilkupunktową przewagę, ale na samym finiszu Skra wzięła się za odrabianie straty. Było już jednak za późno i goście wygrali 25:21.

Skra drugą partię zaczęła od popełniania błędów, ale z akcji na akcję bełchatowianie grali coraz lepiej i ich strata do Włochów nie była zbyt duża. Po świetnej grze w końcówce seta całej drużyny Skra wygrała do 22 i wyrównała stan spotkania.

W trzeciej odsłonie od początku dominowali Włosi, którzy tego dnia świetnie spisywali się w polu zagrywki. Przewaga z początku pozwoliła wicemistrzowi Włoch na spokojną grę w dalszej fazie seta i wygraną 25:22.

W czwartej partii Skra od początku nie pozwoliła uciec rywalom i przez większą część seta gospodarze dotrzymywali kroku ekipie gości. Zacięta walka w końcówce seta spowodowała, że po raz pierwszy meczu zagrano na przewagi, ale to Włosi zwyciężyli 27:25 i w całym pojedynku 3:1.

- Walczyliśmy jak równy z równym z Cucine Lube, czyli jednym z najlepszych zespołów na świecie i faworytem do zwycięstwa w całych mistrzostwach - mówił po zakończeniu meczu rozgrywający PGE Skry Bełchatów - Grzegorz Łomacz. - Cieszy nas nasza gra, bo zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze. Zagraliśmy odważnie i nie załamywaliśmy się nawet w momencie, gdy mieliśmy kilka punktów straty. Doganialiśmy taki zespół, jak Lube i to jest pozytywne w tym spotkaniu - dodaje Łomacz.

W pomeczowej wypowiedzi po raz pierwszy w swojej trenerskiej karierze Michał Winiarski skomentował pracę sędziego. - Ciężko się gra w Klubowych Mistrzostwach Świata, gdy na słupku jest ktoś, to nigdy nie sędziował na wysokim poziomie. Potem rodzi się problem, zaczynają się kłótnie z obu stron. Pierwszy raz zdarzyło mi się, że sędzia cztery razy z rzędu pokazał atak po bloku, a musieliśmy prosić o challenge, bo tego bloku nie było - zaznacza rozżalony Michał Winiarski. - To dla nas kolejne doświadczenie, podobnie jak dla trenera Roberto Piazzy, który pierwszy raz w karierze dostał czerwoną kartkę. Sędziemu udało się skraść to widowisko - zakończył "Winiar".

Kolejny mecz bełchatowianie rozegrają już we wtorek 27 listopada. W Płocku rywalem żółto-czarnych będzie rosyjski Fakel Novy Urengoy, który w tym sezonie spisuje się bardzo dobrze. Wraz z Zenitem Kazań zajmują oni dwa czołowe miejsca w tabeli rosyjskiej Super Ligi, a Fakel w pierwszym meczu grupowym Klubowych Mistrzostw Świata pokonał po tie-breaku ekipę z Kazania.

Początek meczu PGE Skra Bełchatów - Fakel Novy Urengoy o godzinie 20.30.

- Mamy bardzo mocną grupę. Oba zespoły z Rosji prezentują wysoki poziom i musimy z nimi zagrać minimum tak, jak w poniedziałek, a nawet lepiej, żeby wygrać zarówno z Fakelem, jak i Zenitem - Grzegorz Łomacz, rozgrywający PGE Skry Bełchatów.

Grupa A (Płock) - Klubowe Mistrzostwa Świata 2018

PGE Skra Bełchatów - Cucine Lube Civitanova 1:3 (21:25, 25:22, 21:25, 25:27)

PGE Skra: Łomacz, Ebadipour, Kochanowski, Wlazły, Szalpuk, Kłos, Piechocki (libero) oraz Droszyński, Teppan

Cucine Lube: Rezende, Juantorena, Stanković, Sokolov, Leal, Simón, Balaso (libero) oraz Cantagnalli, D'Hulst, Massari

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto